Tryb wyścigu w garminie.
-
DST
60.50km
-
Czas
02:24
-
VAVG
25.21km/h
-
VMAX
61.29km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
174( 88%)
-
HRavg
155( 78%)
-
Kalorie 2400kcal
-
Podjazdy
740m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj jakby 2 treningi. Najpierw zabawa w tryb wyścigu w moim garminie. Wziąłem sobie jakiś interesujący trening z przeszłości (dokładnie z 18 stycznia) i pojechałem go rywalizując z poprzednim przejazdem. Tempo mocne, ale nie w trupa. Innymi słowy takie jakie bym miał jadąc z kimś z Was. Poprzednio czas przejazdu wyniósł dwie godziny 10 minut, dzisiaj o 10 minut szybciej. Chciałem sobie zobaczyć jak wygląda wizualizacja mojego przejazdu na tle wirtualnego partnera na mapie i na profilu (zdjęcie poglądowe).
Wszystko jest super, a co najważniejsze są to informacje dodatkowe jakie mogę uzyskać względem normalnej jazdy. Skoro tak, to czemu miałbym z takiej możliwości nie skorzystać ? Zaleta w aspekcie maratonowym jest taka, że w każdej chwili poprzez profil całości trasy widać w którym miejscu się jest i czego się spodziewać na kolejnych metrach/kilometrach. Pamiętam, że w każdym jednym starcie jadąc u kresu sił myślałem: "jejku, żeby tylko już nie było podjazdu". Teraz problem znika, pod warunkiem, że opublikowany ślad GPS (przez organizatora) z danego maratonu nie będzie błędny.
Po tym pierwszym przejeździe pojechałem jeszcze okrążonko 10-cio km.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie:
Navime.pl + mapka:
i druga mapka:
Kategoria Treningi