birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:172.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:20
Średnia prędkość:39.69 km/h
Maksymalna prędkość:56.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:169 (85 %)
Maks. tętno średnie:141 (71 %)
Suma kalorii:5150 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:34.40 km i 0h 52m
Więcej statystyk

Termy # 7

  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 24 listopada 2014 | dodano: 24.11.2014

Pływanie (30 basenów = 750 m), jacuzzi, sauny.


Kategoria Treningi

Termy # 6

  • Aktywność Pływanie
Wtorek, 18 listopada 2014 | dodano: 18.11.2014

Dzisiaj ogarnęło mnie totalne lenistwo ... jak wyszedłem z basenu do pływania to już do niego nie wróciłem.

Pływanie (30 basenów = 750 m), jacuzzi.


Kategoria Treningi

Termy # 5

  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 17 listopada 2014 | dodano: 17.11.2014

Popłynąłem sobie mocniej na starcie i dystans 500 m pokonałem w 12:30. Czyli względem testu Coopera już jestem bardzo blisko granicy wyniku "dobrze".
Mam jeszcze jutro i pojutrze wolne więc też sobie z rana pojadę na basen.

Dzisiaj:
Pływanie (80 basenów = 2000 m), jacuzzi.


Kategoria Treningi

To już jest koniec ... ?

Środa, 12 listopada 2014 | dodano: 12.11.2014

W ostatnim komentarzu zasygnalizowałem, że pojawi się taki wpis ... . Otóż rezygnuję ze startów w maratonach w przyszłym sezonie.
Przez ostatnie 7 tygodni walczyłem żeby jakoś wykaraskać się z tej rwy kulszowej i nawet jako tako mi się udało wrócić do funkcjonowania w podstawowym zakresie. Zacząłem przygotowania do nowego sezonu - najpierw 4 razy basen, później 4 razy chomik, ale sprawa się spitoliła i znów nabawiłem się tej samej kontuzji.  Teraz jedynie liczę na to, że korekta stanu zdrowia będzie łaskawsza bo jak na razie jeszcze z pomocą mebli mogę się podnieść, chwilkę postać czy na moment usiąść. Poprzednio takie umiejętności były efektem 3-ech tygodni leżenia plackiem i zaliczonymi 20-stoma zastrzykami.
Znów mam zwolnienie lekarskie ... rodzina totalnie negatywnie nastawiona na jakiekolwiek próby rozmów związane z treningami, startami itp. Pożytek ze mnie jest zerowy, a wręcz nawet generuję robotę wokół siebie.
Osobiście też już się boję na samą myśl, że miałoby to jeszcze kiedykolwiek się powtórzyć. Nie jestem też osobą, która może sobie pozwolić na wielotygodniowe czy kilku miesięczne leżenie w łóżku ... bo chociażby pracuję w kilku miejscach, mam firmę i wiele zobowiązań względem rodziny jak chociażby wożenie dzieci do przedszkola/szkoły itp. itd.
Nie potrafię też sobie wyobrazić jak w przyszłości miałby mój kręgosłup przenosić drgania związane z jazdą po lesie itp. ?
Teraz plany mam takie, żeby jednak doleczyć się do końca - nie wiem ile to może czasu zająć, ale chyba trzeba operować terminami idącymi w miesiące. Najszybciej jak tylko będę mógł wrócę do pływania bo to jedyne co raczej nie szkodzi, a prawdopodobnie ciepła woda i jacuzzi pomogą na tę dolegliwość. No i te ćwiczenia na brzuch, kręgosłup itp.
Trenażer na ten okres idzie w odstawkę, na wiosnę pewnie w ładne dni zacznę praktykować tzw. "wycieczki rowerowe z plecaczkiem" z elementami szutrowo-leśnymi. I wtedy będzie można odpowiedzieć sobie na pytanie co dalej ? W sytuacji wyjątkowo korzystnej może w lecie jakieś testowe pojedyńcze starty w naszym rejonie, ale to nic pewnego tylko takie teoretyczne gdybanie. A może startów w MTB już nigdy nie będzie, a w najlepszym wypadku może coś w kierunku szosy ? Nie wiem ... czas pokaże.
Na razie zachęcam do dalszego śledzenia mojego bloga, ja niezmiennie będę to czynił względem Waszych i do zobaczenia na wspólnych wycieczkach/treningach i na trasach maratonów w kategorii kibica/fotografa jeśli o mnie chodzi.


Kategoria Z życia wzięte ...

Chomik # 5 - Trochę kaszaniasto.

  • DST 42.50km
  • Czas 01:10
  • VAVG 36.43km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 164( 83%)
  • HRavg 112( 56%)
  • Kalorie 1450kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 listopada 2014 | dodano: 10.11.2014

Dzisiaj ponownie się zważyłem po 2 tygodniach treningu ... i ze 101,7 kg wylądowałem na 102,5 kg.
W piątek i sobotę miałem urodziny Oli więc było ciasto, torty itp. itd. więc jakoś tak niespecjalnie to wyszło. Jeszcze wczoraj je kończyłem jeść.
Po dzisiejszej jeździe strasznie boli mnie kręgosłup ... nie wiem czy nie będę musiał zrezygnować z chomika, lub chociaż ograniczyć jego intensywność, czas czy coś tam innego. 
Podczas jazdy oglądałem film więc kadencja nieco poleciała ... .

Obciążenie 2
70 minut, kadencja 98 rpm,


Kategoria Treningi, Trenażer

Chomik # 4 - dobrze, że już po.

  • DST 37.50km
  • Czas 01:00
  • VAVG 37.50km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 158( 80%)
  • HRavg 141( 71%)
  • Kalorie 1250kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 listopada 2014 | dodano: 08.11.2014

Uhhhhh ... ciężko było ale trochę myślałem o Arielu i jakoś dotrwałem do planowanej pełnej godziny ...

Dzisiaj:
Obciążenie 2
60 minut, kadencja 101 rpm,


Kategoria Treningi, Trenażer

Chomik # 3 - testy

  • DST 39.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 39.00km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 169( 85%)
  • HRavg 133( 67%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 listopada 2014 | dodano: 06.11.2014

Założenia:
- jazda po 5 minut na kadencji 85, 90, 95, 100, 105 i 110 rpm na obciążeniu 1 i 2 (ostatnia część 3 minuty bo już nie dałem rady - dystans obliczony wzorem żeby było wiadomo ile by było jakbym docisnął jeszcze te dwie minuty).
- wszystkie kadencje na obciążeniu 1 zrobione na tym samym przełożeniu (blat - z tyłu przedostatnia zębatka). Nie znam ilości zębów, jak Tomek bardzo będzie chciał to jutro przeliczę. Na obciążeniu 2 też wszystkie na tym samym przełożeniu ale o jedną zębatkę lżej (z tyłu).
- między obciążeniami zrobiłem dwie minuty luźnej jazdy żeby zbić tętno.

Sumarycznie trochę się zmęczyłem:

To co wyszło wygląda tak:


Wnioski:
- wszystkie wykresy mają zależność idealnie liniową. Czyli wystarczy dla każdego obciążenia wyznaczyć dwie pierwsze składowe i linią prostą to przedłużyć i otrzymamy odpowiedź na to co się wydarzy przy różnych kadencjach.
- jeśli przyjmiemy, że wyznacznikiem ciężkiego treningu jest tętno to (już na obciążeniu 2 i kadencji 100+ rpm) taka jazda jest cięższa niż przeciętny trening jaki robię na dworze. To samo "żałosne" obciążenie i kadencja 110 rpm powoduje, że z tętnem wskakuję w 4-tą strefę (!!!) (koniec trzeciej minuty jazdy to już tętno 169 bpm czyli tyle co uzyskuję na maratonach). 
- prawdopodobnie można spróbować obniżyć dystans jaki się przejeżdża przy zachowaniu pozostałych parametrów (tętno, kadencja) i jechać np. na obciążeniu 6 i "młynku" jeśli chodzi o przełożenie w rowerze. Tylko czy wówczas zajechanie się na maksa i podanie dystansu na poziomie 5 km będzie sprawiedliwe ? Będzie to wtedy tak jakby symulacją 20 procentowego podjazdu na młynku, który się ciągnie przez cały czas jazdy.
- aspekt wizualny kolarza po godzinnym treningu na chomiku (i kadencji 100+ rpm) można przyrównać do górskiego maratonu w upalny dzień.    


Kategoria Treningi, Trenażer

Chomik # 2 - troszkę dłużej

  • DST 36.50km
  • Czas 00:50
  • VAVG 43.80km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 159( 80%)
  • HRavg 138( 70%)
  • Kalorie 1000kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 listopada 2014 | dodano: 04.11.2014

Trochę bolały plecy, ale najbardziej dokucza drętwienie palców u nogi. 
Wytrzymałem 50 minut (trochę już żona pędziła żebym kończył) ... za 2-3 dni spróbuję może godzinkę, delikatnie zwiększając obciążenie, tak żeby nie przesadzić.

Dzisiaj:
Etap 1: 30 minut, obciążenie 1, kadencja 100 rpm, tętno średnie: 130 bpm, prędkość śr. 47,4 km/h
Etap 2: 20 minut, obciążenie 2, kadencja 102 rpm, tętno średnie: 149 bpm, prędkość śr. 38,1 km/h


Kategoria Treningi, Trenażer

Chomik # 1 - zapoznanie

  • DST 16.50km
  • Czas 00:20
  • VAVG 49.50km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 350kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 listopada 2014 | dodano: 03.11.2014

Na termy dzisiaj mi się nie chciało jechać (chyba wczorajsze pływanie dało mi popalić) więc postanowiłem zobaczyć czy mogę jeździć na rowerze.  W planach było 30 minut (chodź po cichu myślałem o 40 minutach). Tak się stęskniłem za rowerem, że chyba mógłbym jeździć dzień i noc. Wsiadłem ... po 3-ech minutach już miałem dość.  Na 5-tej minucie już wiedziałem, że nici z 30 minut. Ogólnie żeby odnotować jakiś trening jakoś dobiłem do 20-tej minuty, ale ile mnie to kosztowało wytrwałości to tylko ja wiem.  Nie wiem jak będę chomikował ... już mam do niego wstręt.
Z dobrych wiadomości to to, że poza lekkim bólem łydki nie zauważyłem jakiś powiązań z moją przebytą chorobą. Ale zobaczymy jutro czy pojutrze czy coś się nie pogorszy (chyba nie powinno).

Dzisiaj:
Obciążenie 1
20 minut, kadencja 106 rpm,



Kategoria Treningi, Trenażer

Termy # 4

  • Aktywność Pływanie
Niedziela, 2 listopada 2014 | dodano: 02.11.2014

Zmontowałem wczoraj trenażer na balkoniku więc spróbuję na dniach na to coś wsiąść i zobaczymy czy w najbliższej przyszłości coś z tego będzie, czy nie.
Zważyłem się też dzisiaj i sytuacja jest taka sama jak rok temu - waga: 101,7 kg. Czyli do korekty jest ok. 12 kg i będzie ok.

Dzisiaj:
Pływanie (100 basenów = 2500 m), jacuzzi.


Kategoria Treningi