Wrzesień, 2017
Dystans całkowity: | 522.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 21:39 |
Średnia prędkość: | 25.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.20 km/h |
Suma podjazdów: | 5900 m |
Maks. tętno maksymalne: | 178 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (78 %) |
Suma kalorii: | 23000 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 58.00 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Uhhh ... ciężko było.
-
DST
101.00km
-
Czas
03:53
-
VAVG
26.01km/h
-
VMAX
65.20km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
173( 91%)
-
HRavg
143( 75%)
-
Kalorie 4400kcal
-
Podjazdy
1150m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, piękna pogoda, kawałek dnia wolnego - to musiała być setka. Początkowo miałem pojeździć z kolegą Grzesiem, ale nie wyszło. Ruszyłem dość ambitnie zakładając, że może jeszcze trochę metrów (w pionie przy okazji) zrobię. Kierunek na Mirsk ... jakoś dojechałem. W Mirsku już było baaaardzo przykro. W kierunku na Świeradów i dalej aż do Rozdroża Izerskiego ciągle jechałem pod wiatr. Jak wylądowałem na Rozdrożu (mimo, że na zdjęciu jakoś wyglądam) to już miałem dość:
A to dopiero było 46 km (i 830 m w pionie). Na szczęście kolejne 10 km po płaskim, a później zjazd w dół ze Szklarskiej do Piechowic (tam już miałem 65 km). Reszta po płaskim w okolicach domu z drobnymi hopkami aby dobić do 1 klocka w pionie. Udało się ... .
Miałem porzucić imprezowy tryb życia i się odchudzać, ale moja silna wola jest tak słaba, że jak zobaczyłem to "coś" na telefonie to pomyślałem sobie, że to chyba jakiś znak :
A że jestem człowiek przesądny to już teraz jest "regeneracja".
Kategoria Treningi, powyżej 100 km
Nie było mszyc :)
-
DST
35.00km
-
Czas
01:23
-
VAVG
25.30km/h
-
VMAX
48.40km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
174( 91%)
-
HRavg
148( 77%)
-
Kalorie 1500kcal
-
Podjazdy
470m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę dziwne, ale dzisiaj nie było mszyc. Ani jednej.
Zrobiłem też mizernego challenga (Polar 2024 m D+) o którym zapomniałem (między 9 a 30 września przewyższenie 2024 m).
Słabe ale w tym przedziale dni miałem przecież pod rząd 17 dni bez roweru.
Kategoria Treningi
Termy 30#2017
-
Czas
00:48
-
Aktywność Pływanie
Pływanie (80 basenów = 2000 m), jacuzzi.
Kategoria Treningi
Pitolone muszki
-
DST
52.00km
-
Czas
01:52
-
VAVG
27.86km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
175( 92%)
-
HRavg
147( 77%)
-
Kalorie 2200kcal
-
Podjazdy
380m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Podziwiam innych jeżdżących - chyba tacy sami desperaci. Te muszki mogą wyprowadzić człowieka z równowagi. Lata tego tysiące, lepi się do wszystkiego. Najgorzej jest jak osiada na twarzy i wpada do ust. Tragedia.
Kategoria Treningi
17 dni bez rowera ...
-
DST
51.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
28.33km/h
-
VMAX
50.80km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
175( 92%)
-
HRavg
149( 78%)
-
Kalorie 2200kcal
-
Podjazdy
400m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
17 dni nie jeździłem bo pewnego dnia zaczęło mnie boleć gardło. Trochę temat zbagatelizowałem i rzuciło mi się na zatoki. I tak jakoś przez 17 dni "wegetowałem" aczkolwiek nadal nie ozdrowiałem. No ale wybrałem się na rower, może mi się nie pogorszy.
Kategoria Treningi
Termy 29#2017
-
Czas
00:36
-
Aktywność Pływanie
Pływanie (60 basenów = 1500 m), sauny, jacuzzi ...
Kategoria Treningi
September Gran Fondo
-
DST
104.00km
-
Czas
03:50
-
VAVG
27.13km/h
-
VMAX
55.70km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
178( 93%)
-
HRavg
142( 74%)
-
Kalorie 4400kcal
-
Podjazdy
890m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
"Setka" wrześniowa zrobiona i zamknięty challenge "September Gran Fondo".
Nawet średnio umarłem, ale to zapewne za sprawą mniejszego przewyższenia. Chociaż z drugiej strony jakbym miał faktycznie zapas sił to byłoby więcej w pionie ... a nie ma. Na 70-tym km wyglądałem tak:
No i to chyba na tyle wrażeń. Po południu relaks , a co się wydarzy sportowego w kolejnych dniach to się okaże.
Kategoria Treningi, powyżej 100 km
2 x Zachełmie
-
DST
45.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
24.55km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
171( 90%)
-
HRavg
140( 73%)
-
Kalorie 2000kcal
-
Podjazdy
710m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze dzisiaj mi się rower udał więc poszedłem. Zmęczyłem 2 górki i znów plan się udał z lekką nawiązką. Jutro i pojutrze bryndza, ale może na basen w któryś z tych dni wyskoczę ... zobaczymy. Na razie mam poważny problem w temacie naszej sieci komputerowej w Szklarskiej i w czwartek czekają mnie tam negocjacje ... o ile takowe będą.
Kategoria Treningi
Bez zmian.
-
DST
43.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
24.34km/h
-
VMAX
48.90km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
168( 88%)
-
HRavg
138( 72%)
-
Kalorie 2000kcal
-
Podjazdy
580m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bryndza pogodowa, ale czekają mnie jakieś dni przerwy w jeżdżeniu więc się zmobilizowałem i pojechałem. Ale fajnie nie było ... ostatnio coraz częściej fajnie nie jest ... .
Kategoria Treningi
Chłodno, ale co zrobić ?
-
DST
44.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
24.67km/h
-
VMAX
51.60km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
166( 87%)
-
HRavg
135( 71%)
-
Kalorie 1900kcal
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chłodno i ponuro, ale wyobraziłem sobie, że w zimie będzie znacznie gorzej więc może dzisiejsza pogoda to nie dramat ? Teraz już temat z głowy, a i trening zrobiony.
Kategoria Treningi