Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 841.00 km (w terenie 69.00 km; 8.20%) |
Czas w ruchu: | 36:28 |
Średnia prędkość: | 23.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.25 km/h |
Suma podjazdów: | 11585 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (80 %) |
Suma kalorii: | 37070 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 49.47 km i 2h 08m |
Więcej statystyk |
Rekordowy kwiecień
-
DST
50.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
21.74km/h
-
VMAX
56.30km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
175( 88%)
-
HRavg
149( 75%)
-
Kalorie 2370kcal
-
Podjazdy
750m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i po ostatnim treningu w kwietniu, który bądź co bądź był najlepszym miesiącem (pod względem ogólnie roweru) z całej mojej przeszłości. Poza ustanowionymi nowymi rekordami wjazdów na Michałowice czy Rozdroże doszły jeszcze:
- rekord zrobionych km w danym miesiącu: 841 km (poprzedni 705 km - wrzesień 2012)
- rekord w spalonych kcal w danym miesiącu: 37070 kcal (poprzedni 30450 kcal - wrzesień 2012)
- rekord w przewyższeniu w danym miesiącu: 11580 m (poprzedni 9295 m - lipiec 2011)
- wyrównanie rekordu w ilości treningów w danym miesiacu: 17 (tyle samo miałem we wrześniu 2012)
Dzisiaj na trening nie wziąłem picia i musiałem go zakończyć w taki oto sposób. Chociaż z drugiej strony czasu i sił też by na więcej nie starczyło.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl
i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
W deszczu i zimnie
-
DST
60.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
21.95km/h
-
VMAX
59.11km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
168( 84%)
-
HRavg
144( 72%)
-
Kalorie 2910kcal
-
Podjazdy
1025m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj nie mogłem jeździć więc dzisiaj po pracy pomimo lekko padającego deszczu (lub ciągłej mocnej mżawki) zrobiłem dobry trening. Dość mocno przemarzłem i przyjechałem cały mokry. Ale dzisiejsza jazda to kolejny sukces no i wyszedł kolejny klocek w pionie.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl
i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
Test roweru ...
-
DST
21.00km
-
Czas
00:52
-
VAVG
24.23km/h
-
VMAX
53.88km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
154( 77%)
-
HRavg
132( 66%)
-
Kalorie 930kcal
-
Podjazdy
260m
-
Sprzęt Nowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zmieniłem oponkę z trenażera i szybciutko "pod domem" sprawdziłem czy poza problemami z zawiasem w ramie wyjdzie coś jeszcze. Nie wygląda to wszystko źle, ale rama jest do zrobienia. Z pomiarem kadencji też jest problem, ale to sprawa mocno drugorzędna.
Kategoria Treningi
Standard kwietniowy :)
-
DST
60.00km
-
Czas
02:57
-
VAVG
20.34km/h
-
VMAX
54.49km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
177( 89%)
-
HRavg
145( 73%)
-
Kalorie 2900kcal
-
Podjazdy
1210m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kiedyś na taki trening powiedziałbym "WOW !!" - po czym przez tydzień nie mógłbym patrzeć na rower. Dzisiaj to jedynie przeciętna z miesiąca kwiecień ;)
Zacząłem od Michałowic i niby z niczego zrobił się kolejny rekord życiowy w czasie wjazdu (15:30). W 3/4 podjazdu zauważyłem, że mam czas na mocno przyzwoitym poziomie i ostatni odcinek (ok. 1 km) pojechałem na maksa. Wyszedł rekord. Później jeszcze kilka ciekawych podjazdów (niektóre z nachyleniem ok. 20-30%). Między innymi Grzybowiec (w jednym miejscu ponad 20%), szczyt Borowic od strony Przesieki (ponad 20%) i tu mi trochę odbiło bo pojechałem w kierunku "Odrodzenia". Podjazd ten był kiedyś (podczas pętli Karkonosko-Izerskiej) reklamowany przez Cezarego Zamanę jako:
"najtrudniejszy podjazd nie tylko w Polsce, ale również w naszej części Europy".
Tak więc na "młyneczku" tam jechałem, ale nie dojechałem na szczyt. W końcówce już na drodze leżał śnieg i odpuściłem (zresztą jaki miałbym wybór ? - "z buta w górę i z buta w dół" ?). Bez sensu. Ale z profilu widać, że do 1000 m. n.p.m dojechałem.
Ciekawostka z dzisiejszego treningu: na 30-tym km miałem już 1100 m w pionie :))
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl
i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
Byle jakoś ... czy totalna bylejakość.
-
DST
41.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
22.78km/h
-
VMAX
53.82km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
163( 82%)
-
HRavg
133( 67%)
-
Kalorie 1750kcal
-
Podjazdy
590m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Co tu dużo pisać. Dzisiaj nie miałem ani sił, ani chęci, wiatr wiał ciągle w twarz. Początkowo jeszcze chciałem zrobić coś porządniejszego ale wjazd do lasu w kierunku na dawne "Uroczysko" to płynąca rzeka. Z "Polany Czarownic" w kierunku na Kromnów błoto. Mam dość w upalne dni brudzenia siebie i roweru.
Dałem sobie spokój zjeżdżając do miasta na asfalty.
Po przejechaniu 15 km musiałem oddalić się od domu bo już byłem blisko totalnemu zniechęceniu.
15-sty dzień z rzędu w pracy też nie służy odpoczynkowi. Pora zrobić sobie 2 dni przerwy od reweru.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl
i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
Kolejny ciężki trening.
-
DST
70.00km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:56
-
VAVG
23.86km/h
-
VMAX
59.13km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
176( 88%)
-
HRavg
146( 73%)
-
Kalorie 3250kcal
-
Podjazdy
1020m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po pracy trzeba było odpokutować wczorajszą imprezkę więc wsiadłem na rower (po raz siódmy z rzędu wyszło ok. 1000 m. w pionie). Ogólnie udało się w pełni zmobilizować i wykonać dobrą pracę.
Szkoda, ze dzisiaj nie było tego maratonu we Wrocławiu - jestem w dobrej formie :)
W między czasie odebrałem numer startowy na ten sezon:
No i na koniec link do dokładniejszych statystyk w serwisie: navime.pl
i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
Tym razem po lesie.
-
DST
50.00km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
19.87km/h
-
VMAX
53.44km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
172( 86%)
-
HRavg
150( 75%)
-
Kalorie 2750kcal
-
Podjazdy
1000m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę żałuję, że pojechałem trening "leśny". Początkowo było w normie, a później mi coś odbiło i wpędziłem się w leśne bagienka, rozmokłe grunty, płynące strumyki leśnymi drużkami czy momentami zalegający płatami śnieg. Trochę jestem poirytowany bo rower dopiero co wyczyściłem na połysk, a po dzisiejszej jeździe znowu jest ubłocony. Zaleta może jest taka, że przejechanie kolejnego 1 km w pionie leśnymi rozmokłymi drużkami to dało jeszcze więcej po "tyłku" niż treningi, które do tej pory robiłem po asfalcie. Ale wierzę, że te katorgi na które ostatnio się decyduję (każdy trening z klockiem w pionie jak to mówi Bartek :) ) zaprocentuje w sezonie startowym :)
Profil + mapka:
Kategoria Treningi
Jestem z siebie bardziej niż zadowolony :)
-
DST
75.00km
-
Czas
03:18
-
VAVG
22.73km/h
-
VMAX
60.25km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
178( 89%)
-
HRavg
149( 75%)
-
Kalorie 3520kcal
-
Podjazdy
1335m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymyśliłem dzisiaj, że pojeżdżę sobie okrążenia na trasie:
Piechowice-Michałowice-Jagniątków-Sobieszów-Piechowice
i zmierzę czas każdego takiego okrążenia. Jedna taka pętelka ma 16,3 km długości i 300 m przewyższenia. Pojechałem 3 okrążenia:
Okrążenie 1: czas 42:30, śr. prędkość 23,21 km/h
Okrążenie 2: czas 42:23, śr. prędkość 23,24 km/h
Okrążenie 3: czas 42:39, śr. prędkość 23,13 km/h
Tempo było mocne bo każdy z podjazdów na Michałowice zrobiłem w czasie ok. 17:15.
Na koniec jeszcze na Górzyniec aby dobić do 1000 m przewyższenia i 57 km dystansu. Pod samym domem spotkałem kolegę co wyjeżdżał na trening. Pojechałem więc z nim jeszcze jedno okrążenie w odwrotnym kierunku. Na podjeździe w Jagniątkowie jechałem do góry znacznie szybciej niż on więc zjeżdżałem do niego i zaś do góry ... i znów zjazd.
Ogólnie fajnie wyszło i jakoś zbytnio się nie zmęczyłem. Wszystkie parametry treningu uważam co najmniej za przyzwoite. Dzisiaj mógłbym jechać jakiś maraton :)
P.S.
Napęd dałem radę wymienić wczoraj.
Dzisiejsza traska + profil:
Kategoria Treningi
Kolejny ponad 1 km w pionie.
-
DST
60.00km
-
Czas
02:53
-
VAVG
20.81km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
170( 85%)
-
HRavg
144( 72%)
-
Kalorie 3080kcal
-
Podjazdy
1130m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnio jakoś z dużą łatwością przychodzi mi pokonywanie tras o przewyższeniu ok. 1000 m. Ostatnie 4 treningi na dworze to średnie przewyższenie 1100 m. n.p.m.
Dzisiaj na rower wsiadłem po pracy (po 16:00) i jazda była dość delikatna, a to wszystko za sprawą korby, a dokładnie jej zniszczenia (dwie największe zębatki). Przy każdym mocniejszym naciśnięciu na pedały było "krach-krach" (czyli łańcuch zeskakiwał z zębów). Jeśli już na takim przełożeniu jechałem to musiałem delikatnie cisnąć (czyli w praktyce trening się przełożył na jazdę na wysokiej kadencji). Stąd też prędkość średnia i tętno nieco niższe niż to jakie mógłbym uzyskać ze sprawnym rowerem. Teraz przed następną jazdą będę musiał wymienić cały napęd (na szczęście wszystko mam, tylko z wolnym czasem będzie trudniej).
Ale może wymianę zacznę jutro, a skończę we wtorek ... .
Odnośnie trasy to śnieg znika w oczach. Między Zachełmiem a Przesieką nie ma już go wcale, ale za to mocno się zdziwiłem na samej górze Borowic. Wjeżdżając od strony Przesieki zero śniegu i nawet droga suchutka (kilka dni temu leżała bardzo gruba warstwa śniegu). Na samym szczycie Borowic też suchutko (790 m. n.p.m.), ale jak zacząłem zjeżdżać w dół w kierunku Borowic to po przejechaniu ok. 1 km (jakieś 50 m w pionie w dół) to droga stałą się nieprzejezdna. Musiałem zawrócić, wjechać znów na samą górę i zjechać suchutką Przesieką. Trochę to dziwne, bo obie drogi lecą obok siebie, obie w lesie, jedna jest sucha, a na drugiej leży gruba warstwa roztopionego, bryjowatego śniegu.
Dzisiejsza mapka + profil:
Kategoria Treningi
Trenażer.
-
DST
30.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
30.51km/h
-
VMAX
39.75km/h
-
HRmax
142( 71%)
-
HRavg
127( 64%)
-
Kalorie 920kcal
-
Sprzęt Elite
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dzisiaj odpoczywać, ale jakoś pod wpływem chwili wsiadłem na trenażer. Niepotrzebnie bo byłem całkowicie bez sił i trzeba było jednak dać sobie spokój. Przejechanie tych 30 km to było dla mnie podobne wyzwanie jak wczorajsza jazda po tych górach.
Jutro zrobię przerwę, a w niedzielę po pracy postaram się coś popedałować na dworze.
10 km - obciąż. 1: czas 16:09, śr. prędkość 37,12 km/h, kadencja: 107 rpm
10 km - obciąż. 2: czas 18:29, śr. prędkość 32,46 km/h, kadencja: 105 rpm
10 km - obciąż. 3: czas 24:09, śr. prędkość 24,84 km/h, kadencja: 107 rpm
Kategoria Trenażer, Treningi