birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Na trasie Memoriału ... cudu nie było.

  • DST 54.50km
  • Teren 27.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 66.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 175( 88%)
  • HRavg 155( 78%)
  • Kalorie 2850kcal
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 kwietnia 2014 | dodano: 30.04.2014

Było kilka dni przerwy, pojawił się głód roweru i z wielką przyjemnością dzisiaj wsiadałem na rower. Ruszając spod domu naprawdę czułem moc i postanowiłem udać się na trasę Memoriału i coś pojeździć.
Sumarycznie trening na trasie przerodził się w jazdę "na maksa" (mój odwieczny pierdzielony problem - może powinienen całą tę swoją aparaturę kontrolno pomiarową zostawiać w domu, albo chociaż wozić w plecaku ? ) i o ile myślałem, że jestem w dobrej formie to jednak trasa to zweryfikowała na moją niekorzyść.  Czas jazdy niestety też to potwierdził. 
Nie przejechałem dzisiaj tego krótkiego odcinka dojazdowego do pętli jak i powrotu do mety. W zeszłym roku w najlepszym czasie przejazdu tej trasy te 2 odcinki dojazdowe zajęły mi odpowiednio 4 i 2,5 minuty. Czyli na dobrą sprawę do dzisiejszego przejazdu należy ten czas dodać (6:30 minuty) i przyrównać się do rekordu: 1:25:00.
Jak wyszło ?:
- pierwsze okrążenie: czas 39:50, Vśr: 19,7 km/h, Vmax: 49,4 km/h, śr. tętno: 166 ud/min, max. tętno: 175 ud/min
- drugie okrążenie: czas 40:59, Vśr: 19,2 km/h, Vmax: 49,1 km/h, śr. tętno: 168 ud/min, max. tętno: 175 ud/min

Sumarycznie to daje czas 1:21:49 + 6:30 = 1:28:19 i nawet jak odejmę jakąś bonifikatę za opuszczony szlaban na obu okrążeniach, wyhamowanie do zera, przechodzenie pod nim to i tak jest ŹLE !!!
Z tętna też jestem zadowolony - średni w przedziale 166-168 - to tyle ile uzyskiwałem na maratonach w zeszłym roku. Ciężko szukać usprawiedliwienia bo nawet trasa idealnie sucha ... chyba się starzeję i taka kolej rzeczy.
W sobotę zmierzę się z dotychczasowym rekordem - nie będzie "dojazdówki", będzie tryb wyścigu w garminie + rywalizacja na trasie, może też dyspozycja dnia dopisze i skończy się dobrze. Ale tak czy siak 1:25:00 to będzie wynik graniczny (jeśli trasa nie ulegnie zmianie bo wówczas ciężko cokolwiek ze sobą porównywać).

Jutro coś delikatnie popykam w pierwszej strefie, w piątek odpoczynek i może w sobotę cud się zdarzy.
Może jednak ktoś na mnie postawi w rywalizacji z Arielem ... ?

Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: Navime.pl + mapka:


Kategoria Treningi


komentarze
birdas
| 21:00 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj Tak - mówimy o tym odcinku do pierwszego zjazdu który znasz w 100%. Nie znasz jedynie drugiego podjazdu i drugiego zjazdu. :)
zorro
| 20:54 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj Mówicie o jakimś nieznanym mi odcinku czy to to, gdzie Bartek ślizga zaliczył takie efektownego?

PS. Nie stawiajcie na Marcina.
birdas
| 19:40 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj Ok - doczytałem resztę u Ciebie na blogu :)
birdas
| 19:36 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj I co pojechałeś jedno okrążenie na czas w mocnym tempie ?
Ja u samego podnóża tego podjazdu zeskakuję z roweru i idę lub biegnę w zależności co dam radę zrobić. W kilku miejscach na lekkim wypłaszczeniu będę podjeżdżał. Przy moim wzroście (dłuuugi krok) i masie (powiedzmy 93 kg) to bez sensu żeby próbować to wjeżdżać. Ani nie będzie szybciej, ani lżej.
adhed
| 19:05 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj byłem dzisiaj na trasie i ten podjazd po kamieniach to dla mnie jest masakra :D ledwo tam jadę, a jak będzie ścisk na trasie, to pewnie ludzie będą wzajemnie sobie przeszkadzać i jeszcze ciężej będzie się jechać (mi :P). dobrze że chociaż będzie niezbyt wiele uczestników, to może jakoś to wyjdzie. Jednak dla mnie ten podjazd to nie będzie ściganie, tylko walka z samym sobą :D będzie boleć
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]