Deszczowo, mokro i zimno.
-
DST
51.50km
-
Czas
02:01
-
VAVG
25.54km/h
-
VMAX
58.30km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
162( 82%)
-
HRavg
139( 70%)
-
Kalorie 2300kcal
-
Podjazdy
640m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przebrałem się w strój wyciągam rower, a w tym momencie na dworze lunęło. Odczekałem 30 minut i mimo wszystko poszedłem. Ariel tchnął we mnie niezwykłą wiarę w siebie, więc zdobyłem się na ten ruch. Trochę jeszcze padało, kałuże aż do środka jezdni, ale jadę.
W Podgórzynie jakby sucho więc pnę się w górę i zjazd przez Zachełmie. Na drugim okrążeniu dokładnie odwrotnie. W okolicach Cieplic już jezdnia zaczęła wysychać, natomiast w Przesiece woda jezdnią spływała w dół. Miałem równiutko dwie godziny czasu więc wykorzystałem je optymalnie.
Forma bardzo dobra, równe dobre tempo na większej niż zwykle kadencji. Chyba dopiero teraz pojąłem, że przez te wszystkie lata źle jeździłem szczególnie jeśli chodzi o maratony. Zobaczymy po wyniku w Wałbrzychu czy tak jest, czy po prostu mi się znów tak wydaje.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie:
Navime.pl + mapka:
Kategoria Treningi