Umiarkowanie ciepło i wilgotno.
-
DST
40.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
24.24km/h
-
VMAX
39.10km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
HRmax
167( 84%)
-
HRavg
142( 72%)
-
Kalorie 1650kcal
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj minął trzeci tydzień zabaw w musli i serki wiejskie. We wspomnianym okresie udało mi się zrobić korektę wagi w postaci 4,6 kg.
Miałem też w środę spotkanie z kolegą i jeszcze w czwartek byłem zmuszony odpuścić jakąkolwiek trening bo nie mogłem się pozbierać.
Dzisiaj miałem dylemat czy jeździć po dworze, ale pomyślałem, że trzeba korzystać z okazji większego luzu i wybrałem jazdę po mazi pośniegowej. Trochę zimno i syfiarsko, ale roweru mi akurat nie szkoda. Z jednej strony to nawet dobrze, bo zdewastuję sprzęt do końca i będzie mniej żal go podmienić na nowy, z drugiej strony mam trochę ubranek na jazdę przy -xx stopniach więc dzisiaj co nieco się przydało. Przy ujemnych temperaturach, pamiętając o moich zatokach wrócę do chomika.
Morduję się też na oponkach 2,25 ... innymi słowy rower jest w konfiguracji na jakiej miałem jechać Świeradów, ale nie dotrwałem.
Kategoria Treningi