Po 375 dniach przerwy ...
-
DST
39.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
16.96km/h
-
VMAX
44.30km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
159( 81%)
-
HRavg
141( 72%)
-
Kalorie 1550kcal
-
Podjazdy
920m
-
Sprzęt Nowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2020 | dodano: 17.06.2020
Po 375 dniach od wypadku po raz pierwszy wyszedłem na rower na dwór. W związku z tym, że szosa w serwisie więc jakoś zreanimowałem rower MTB (ten trzeci co mam) i pojechałem do Górzynieckich lasów popedałować trochę pod górkę. Pierwsze spostrzeżenia są takie, że z podjazdami powyżej 10% nachylenia będę miał problem i nie potrafię przeskoczyć z rowerem żadnej przeszkody typu przepust, dziura, korzeń czy coś innego co może się pojawić na trasie. Słabe to, ale cóż ... takie życie.
Jutro ma lać cały dzień więc pewnie wyjdzie z Piechowic jakiś ostatni zwift i zobaczymy co będzie dalej ...
Kategoria Treningi