Sierpień, 2019
Dystans całkowity: | 896.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 30:51 |
Średnia prędkość: | 29.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 88.60 km/h |
Suma podjazdów: | 8200 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (89 %) |
Suma kalorii: | 21300 kcal |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 34.46 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
Golden to Boulder
-
DST
24.00km
-
Czas
00:48
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
60.50km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
170( 87%)
-
HRavg
147( 75%)
-
Kalorie 550kcal
-
Podjazdy
190m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coraz trudniejsze trasy sobie dobieram. Dzisiaj foto relacja z tego wydarzenia.
Kategoria Trenażer, Treningi
Sognefjord to Skjolden
-
DST
24.50km
-
Czas
00:49
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
54.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
181( 92%)
-
HRavg
158( 81%)
-
Kalorie 600kcal
-
Podjazdy
130m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj było bardzo ciężko. Troszkę więcej przewyższenia, dobre tempo, wysoki puls ... .
Do południa poczyniłem (z Panem od remontu) pewne znaczące postępy w przygotowaniu lokum do treningów na trenażerze. Wygląda to tak:
Kategoria Trenażer, Treningi
Sognefjord from Skjolden
-
DST
23.00km
-
Czas
00:44
-
VAVG
31.36km/h
-
VMAX
40.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
169( 86%)
-
HRavg
153( 78%)
-
Kalorie 550kcal
-
Podjazdy
80m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejna trasa o zbliżonym profilu do wszystkich poprzednich. I tak będzie jeszcze bardzo długo.Testuję bigringvr, ale za 3 dni nadejdzie pora na rouvy. Jutro też lekkie ogarnięcie balkonu "po nowemu".
Kategoria Trenażer, Treningi
Moab Wall Street
-
DST
24.00km
-
Czas
00:47
-
VAVG
30.64km/h
-
VMAX
48.20km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
167( 85%)
-
HRavg
147( 75%)
-
Kalorie 550kcal
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawdziłem dzisiaj jaki procent generowanej mocy mam w zdrowej nodze a jaki w chorej. Wyszło, że w zdrowej ok. 65% i 35% w chorej. Myślałem, że więcej będzie w zdrowej, ale nie. No nic ... średnio w chorej wychodzi ok. 60 [W]. Nie wiem ile dokładnie bo zdarzyło się coś dziwnego i straciłem ten zapis co widziałem przez cały czas na ekranie garmina. Połączyłem trenażer z komputerem za pomocą ANT+, a pedały garmin2 za pomocą bluetooth z licznikiem garmin 520. Uważałem, że powinny się zapisać oba "przejazdy", a tu ten fragment przejazdu co pokrywał się czasowo tu i tu zniknął z licznika i było tylko pierwsze 500m zanim uruchomiłem komputer. Czyli jeszcze raz: uruchomiłem licznik i już wtedy pedałowałem, chwilę później uruchomiłem komputer i finalnie się okazało, że zapisał się w liczniku tylko fragment od uruchomienia licznika do uruchomienia komputera. Zagadka !!! Dziwne, ale obserwowałem te moce cały czas podczas jazdy i tak jakoś będzie.
Kategoria Trenażer, Treningi
Lago d’Iseo (West side)
-
DST
24.00km
-
Czas
00:49
-
VAVG
29.39km/h
-
VMAX
42.80km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
163( 83%)
-
HRavg
144( 73%)
-
Kalorie 550kcal
-
Podjazdy
70m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kontynuacja jazd wirtualnych. Dzisiaj nieco dłużej i już nie było lekko. Kapało na podłogę ... .
Akcenty o nachyleniu powyżej 0% pociśnięte z nogi zdrowej.
Kategoria Trenażer, Treningi
60 dni i "powrót"
-
DST
9.00km
-
Czas
00:23
-
VAVG
23.48km/h
-
VMAX
55.80km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
166( 85%)
-
HRavg
140( 71%)
-
Kalorie 200kcal
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i minęło kolejne 10 dni i wszedłem dzisiaj w posiadanie tego cudeńka :
Trenażer Tacx Neo - ughhhh - wspaniały sprzęt, jestem pewien. Obejrzałem i przeczytałem o nim chyba wszystko co jest w internecie ... po kilka razy. Ariel miał rację, że będę zachwycony - naprawdę inny świat niż to co znałem do tej pory. Parametry dają do myślenia: 32 neodymowe magnesy, wirtualne koło zamachowe 125 kg, symulacja podjazdów 25% i obciążenie/pomiar mocy rzędu 2200 W !!! Biorąc pod uwagę, że kiedyś w przy pomiarze vectorami 2 wycisnąłem maksymalnie 1216 W to raczej w tym zakresie nie wykorzystam potencjału Neo. A to co dzisiaj przetestowałem to jestem w szoku - "symulacja zjazdów" ... ehhhh piękna sprawa jak na szczycie 60 metrowego podjazdu można wreszcie coś zjechać. Tak, to nie żart ... dzisiaj 60 m przewyższenia i to jeszcze musiałem zdrową nogą to przepchnąć. Nie mogę obciążać nogi więc muszę uważać ... na pewno do kolejnego spotkania w Kamiennej (za 30 dni - 6 września nie będzie innych tras niż ta dzisiejsza). Też się spociłem więc samo się nie kręci. Kilka fotek z dzisiaj:
Warunki nieco spartańskie ale nie mogłem już wytrzymać i rozłożyłem sprzęt u mamy w garażu (stąd taka dekoracja w tle). Prawdopodobnie za jakiś tydzień powrót do domu więc tam już będę miał zamontowany monitor, półeczkę, wentylator itp. Nie omieszkam się pochwalić jak już to się wydarzy. Zobaczymy jak zareaguje biodro.
Testuję pierwszą platformę do wirtualnych jazd - bigringvr. Trochę wolno się przesuwa obraz - może tak ma być, a może nieco laptop mi nie wydala ... będę testował temat i za jakiś czas będą jakieś wnioski.
W między czasie codziennie nadal sporo chodzę ... czyli jakieś 2,5-3 km ... oczywiście o dwóch kulach bo inaczej się nie da. Nawet wyobraźnia mi jeszcze nie ogarnia chodzenia o 1 kuli. Już zaczynam kumać czemu lekarze używali określeń 5,6,8,10,12 miesięcy ... że to tyle może potrwać.
P.S.
Waga dzisiaj rano: 98,0 kg.
Kategoria Trenażer, Treningi