Trochę z wiatrem, trochę pod wiatr.
-
DST
54.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
58.54km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
167( 84%)
-
HRavg
134( 68%)
-
Kalorie 2150kcal
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 grudnia 2013 | dodano: 28.12.2013
Znów po dworze korzystając z przerwy świątecznej i ładnej pogody. Trening bez większych narzutów w aspekcie tętna jazdy jak i przewyższenia. Tak aby popedałować, aktywnie spędzić dzień (odciągnąć się od stołu) i wykonać jakiś kolejny kroczek w celu korekty wagi. Już prawie udało mi się wyjść na prostą.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: Navime.pl i ogólna mapka + profil:
Kategoria Treningi
komentarze
mors | 22:03 poniedziałek, 6 stycznia 2014 | linkuj
Ja z Piastowa zjeżdżałem, a zjazdy daję rady bez odpoczynku ;) poza tym 2 godz wcześniej. ;)
Wiele bym dał, żeby mieszkać w takich okolicach... i nie mogę sobie wyobrazić, żeby mi się mogły opatrzyć. ;)
Wiele bym dał, żeby mieszkać w takich okolicach... i nie mogę sobie wyobrazić, żeby mi się mogły opatrzyć. ;)
mors | 20:32 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj
Szkoda, że nieczęsto wrzucasz zdjęcia ze swoich wspaniałych okolic...
Szczególnie zimą byłaby cenna wskazówka, odnośnie aktualnych warunków drogowych.
Owego dnia jeździłem częściowo tą samą trasą (Kromnów, Kopaniec, Piastów, Sobieszów, Podgórzyn), w połowie pierwszy raz w życiu, i mało się nie zabiłem od gapienia na widoki. ;)
Być może nawet się mijaliśmy, koło Piastowa lub Pakoszowa, około południa?
Komentuj
Szczególnie zimą byłaby cenna wskazówka, odnośnie aktualnych warunków drogowych.
Owego dnia jeździłem częściowo tą samą trasą (Kromnów, Kopaniec, Piastów, Sobieszów, Podgórzyn), w połowie pierwszy raz w życiu, i mało się nie zabiłem od gapienia na widoki. ;)
Być może nawet się mijaliśmy, koło Piastowa lub Pakoszowa, około południa?