birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Powrót formy :)

  • DST 57.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 166( 84%)
  • HRavg 148( 75%)
  • Kalorie 2150kcal
  • Podjazdy 210m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 lutego 2014 | dodano: 24.02.2014

Miałem sobie odpocząć, ale nie wytrzymałem.  Cieszę się, że wykaraskałem się z wczorajszego "zajechania siebie". A najbardziej martwiłem się bólem głowy, który zaliczyłem po zjeździe do Świeradowa i cały wczorajszy dzień mnie to męczyło. 
Już się martwiłem, że znów wyląduję u lekarza z tymi swoimi zatokami (i sezon szlak trafi), ale się udało (przynajmniej na razie).  Teraz już się tak nie wygłupię. Dzisiaj pojechałem w środku dnia przy temperaturze +10 i jak ognia unikałem zjazdów.
W zasadzie postanowiłem spróbować wykaraskać się z dołka psychicznego (wszyscy dookoła są w formie) i pojechać coś płaskiego i zobaczyć co z tego wyjdzie.  Dzisiejsza jazda to był w zasadzie sprint, albo jak kto woli jazda na wytrzymałość. Delikatnie zahaczyłem o kilka pagórków żeby nie zakończyć treningu ze średnią >30 km/h i nie popaść w samouwielbienie.
Ogólnie bardzo mocny trening, dał mi nieźle w kość. Jak na samodzielną jazdę i delikatną walkę z wiatrem to wyszło znacznie lepiej niż się spodziewałem.


Mapka:


Kategoria Treningi


komentarze
birdas
| 12:02 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Tak ... wówczas jeździłbym już w kadrze ;)
Tomq74
| 10:50 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Faktycznie "ładnie" ale jeszcze ładniej by wyglądało jakby było wszystko tak jak jest tylko przewyższenia 900-1k.... ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]