Jak pech to pech ...
-
DST
19.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
18.39km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
163( 82%)
-
HRavg
131( 66%)
-
Kalorie 1000kcal
-
Podjazdy
460m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
No nie zaliczę dzisiejszego treningu do udanych. Zacząłem z wysokiego "A" z Piechowic na Polanę Czarownic. U góry już wiedziałem, że to był chory pomysł. Do góry jechałem i się upieprzyłem, a co dopiero w dół. W dół powoli ale to było bez znaczenia. Upaprałem się nawet na twarzy - cały strój i rower po 5 km jazdy w terenie wyglądał, że pożal się Boże.
No nic - wróciłem na asfalty. Ruszyłem na Michałowice. Przed samymi Michałowicami dostrzegłem, że tu z kolei ścieżki są suchutkie. Wyglądają tak:
I jeszcze siebie "pyknąłem" z kamienia:
No w każdym bądź razie zjechałem sobie tę ścieżką i postanowiłem to powtórzyć jeszcze z raz lub dwa. W połowie kolejnego podjazdu zauważyłem że rower zachowuje się jakoś dziwnie. Patrzę na tylne koło a tu szprycha pęknięta. I w tym momencie nastąpił powrót do domu i koniec treningu.
Jutro spróbuję kupić szprychę i jeśli ją wymienię, wycentruję koło i nic nie sknocę to w niedzielę jadę na tym rowerze. Jeśli jutro nie dostanę szprychy lub z jakiś powodów koła nie zrobię to spróbuję zaadoptować fulla do jazdy po dworze. Mam nadzieję, że jeden z rowerów będzie gotów na niedzielę. Z deklaracji Bartka w tym wpisie wnioskuję, że atakujemy w niedzielę o 9:00 (Ariel co z Tobą ?).
Mam (moim zdaniem) fajną propozycję na niedzielę. Będzie ciężko i myślę, że fajnie - technicznie i sucho. Na wstępie proponuję podjazd np. asfaltem na Michałowice (na rozgrzewkę) i zjazd tą ścieżką z powyższego zdjęcia. Następnie ponowny wjazd na Michałowice np. przez "Uroczysko" - trudny i mocno wyczerpujący techniczny podjazd (ciekaw jestem kto go wjedzie bez podpórki). Następnie zjazd do Piechowic np. przez Cichą Dolinę (tą trasą co leci BA ale w charakterze podjazdu). Następnie kolejny podjazd i powtórzenie zjazdu do Piechowic jedną z poprzednich tras zjazdowych albo kolejną nową. Jeśli jeszcze będzie mało to możemy udać się w kierunku na Zachełmie i tam też sprawdzić jak wygląda trasa na Podzamcze, albo Chojnik, albo 2 mosty itp. I co Wy na to ?
Jedno jest pewne - trzeba unikać wysokości powyżej 600 m. n.p.m. :)
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie:
Navime.pl + mapka:
Kategoria Treningi
komentarze