Rowerowa bryndza
-
DST
33.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
20.00km/h
-
VMAX
46.60km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
HRmax
163( 85%)
-
HRavg
129( 67%)
-
Kalorie 1650kcal
-
Podjazdy
420m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po prostu nie wiem co mnie skłoniło do pojechania na rower. Zacząłem od Michałowic i była to jedyna górka jaką zrobiłem. Na górze wyglądało to tak:
W dół było tragicznie. Bryja na asfalcie, opony slick, okulary zaparowane, mgła, i jeszcze bryzgająca woda po twarzy. Jak zjechałem do Sobieszowa to znów byłem kompletnie przemoczony. W domku podmieniłem czapeczkę na suchą i jeszcze troszkę dokręciłem po płaskim. Rower w totalnej rozsypce - nic nie działa. Linki pordzewiały od wszystkiego, hamulców brak, koło scentrowane, łańcuch zgrzyta i trzeszczy - rower muszę oddać do zrobienia bo już się do jazdy kompletnie nie nadaje.
Gdybym nie wiedział, że ok. 4 miesięcy temu został założony cały nowy napęd i wymienione wszystkie linki i pancerze to bym nie uwierzył, że to jest możliwe.
Kategoria Treningi