Kolejna setka ...
-
DST
100.00km
-
Czas
04:00
-
VAVG
25.00km/h
-
VMAX
56.10km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRmax
170( 89%)
-
HRavg
141( 74%)
-
Kalorie 5050kcal
-
Podjazdy
1350m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj nie było lekko. Pomimo, że ostatnio na podobnym dystansie dawałem radę zrobić 1000 m w pionie więcej to jednak dzisiaj też mocno to odczułem. Plan był na 100 km i 1k m w pionie. Zacząłem tradycyjnie z większym naciskiem na przewyższenie bo wiem jak w końcówce treningu ciężko się zmobilizować do górek. Tylko, że pamiętajmy, że mogą być dwa różne scenariusze:
1) jestem pod domem (brak sił) i jest pomysł, żeby jeszcze górkę zrobić
i wariant inny:
2) jestem 20 km od domu (brak sił) ale żeby do domu wrócić to górkę trzeba zrobić.
Dzisiaj jadąc trening chciałem też żeby trasa się nie powtarzała. Zacząłem dość mocno bo 3 podjazdy poszły na początek ... jak wjechałem Strużnicę to już było na 40 km blisko 900 m w pionie. I od tego momentu już trochę sił brakowało.
Trzy zdjęcia z pierwszej części traski - w zasadzie pierwsze zdjęcie zrobione bo widać w oddali latające balony - było ich kilkanaście - na zdjęciu widać dwa:
Od 40-stego km już głównie jeździłem po płaskim i w dół. Finalnie wyszło jak miało wyjść więc jestem zadowolony. Kolejny fajny trening i kolejny dzień do przodu. Teraz regeneracja.
Kategoria powyżej 100 km, Treningi