Wytrzymałość tlenowa
-
DST
50.50km
-
Czas
02:00
-
VAVG
25.25km/h
-
VMAX
50.80km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
HRmax
161( 84%)
-
HRavg
138( 72%)
-
Kalorie 1600kcal
-
Podjazdy
570m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dzisiaj plan był taki, żeby pojeździć w drugiej strefie mocy zwanej "wytrzymałość tlenowa". To jest przedział 56-75% FTP czyli u mnie między 186 a 250 W. Pojeździłem dzisiaj 2 godziny na średniej mocy 225 W. To jest strefa w której będę trenował. Po wczorajszym teście FTP mięśnie mocno bolały, ale jak już ruszyłem to jakoś poszło. Bedą boleć jeszcze tydzień, a trenować trzeba. Analizuję po każdej jeździe cyferki i wykresiki, które dostarcza mi pulsometr i vectory. Fajnie, że strona connect garmin poza wykresami sama liczy parametry typu "współczynnik intensywności" - czyli jak ciężko trenuję (dla tego treningu = 0,757), "obciążenie treningowe" (dla tego treningu 114,5) czy moc znormalizowaną - taką która uwzględnia obciążenie organizmu z tytułu przyspieszeń po dohamowaniach itp. (dla tego treningu 252 W). Czyli suma sumarum pomimo, że pojechałem trening ze średnią mocą 225 W to jednak obciążenie organizmu było takie jakbym go zrobił ze średnią mocą 252 W. Fajnie ... będę dalej to wszystko analizował ... . Tego jest na potęgę łącznie z fazami mocy, naciskami na pedały, bilansem mocy itp. itd. Wiem co jest moją słabością i będę trenował aby je poprawić. Zobaczymy na wiosnę jaki wyjdzie kolejny test FTP ... .
Kategoria Treningi