birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Znowu ta monotonia pedałowania ...

  • DST 40.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 30.38km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • HRmax 170( 90%)
  • HRavg 145( 77%)
  • Kalorie 1200kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 lutego 2013 | dodano: 28.02.2013

... której mam już dość. Jutro znów odpoczynek, ale za to na sobotę nastawiam się na rowerek na świeżym powietrzu. Monotonia monotonią, ale jakoś tak jest ciężej niż na dworze, kiedy na zjazdach można odpocząć. Nie jestem przyzwyczajony, żeby w siedem dni zrobić 6 treningów z których wszystkie bazują na pedałowaniu i pedałowaniu ... w nieskończoność. No nic ... trzeba się cieszyć, że minął kolejny dzień ... i jest to dzień zakończony treningiem. Albo inaczej - można popatrzeć w przyszłość: za 52 dni maraton we Wrocławiu i tam wszystko wyjdzie kto i jak przepracował zimę, a ja raczej narzekać nie mogę bo od 2 sierpnia 2012 r. do dzisiaj schudłem ponad 27 kg. :)


Kategoria Trenażer, Treningi


komentarze
birdas
| 18:38 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj Ha, czyli z formą jest dobrze. :)
Tomq74
| 18:34 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj Tak koło Kielc. Pierwszy maraton ŚLR. Przeczytasz relacje z pewnością a co do formy to się nie wypowiadam żeby nie zapeszać ;)
birdas
| 18:27 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj Daleszyce to ta miejscowość w okolicach Kielc ? Tzn., że za 52 dni ja przeczytam Twoją refleksję ze startu,a Ty moją ?
Masz jeszcze do wypracowania jakąś formę ? - bo ja już teraz mógłbym startować i obawiam się, że z biegiem czasu już tylko może być gorzej względem tego jak jest teraz. ;)
Tomq74
| 18:15 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj Masz racje....jest duużo ciężej niż niż na dworze ale moc wyrabiasz :) Ja za 51 dni startuję w Daleszycach to odliczanie do pierwszego startu mamy praktycznie takie samo ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zybko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]