birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:830.00 km (w terenie 33.00 km; 3.98%)
Czas w ruchu:30:37
Średnia prędkość:27.11 km/h
Maksymalna prędkość:64.98 km/h
Suma podjazdów:4300 m
Maks. tętno maksymalne:173 (87 %)
Maks. tętno średnie:152 (77 %)
Suma kalorii:27400 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:46.11 km i 1h 42m
Więcej statystyk

aquapark # 4

  • Aktywność Pływanie
Czwartek, 2 stycznia 2014 | dodano: 02.01.2014

Basen, sauny, jacuzzi, masaż wodny.


Kategoria inne

[szybkość] Full poniewierka :)

  • DST 43.80km
  • Czas 01:20
  • VAVG 32.85km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 162( 82%)
  • HRavg 139( 70%)
  • Kalorie 1400kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 stycznia 2014 | dodano: 02.01.2014

Wiedząc, że pojadę na 20:00 do aquaparku to jednak trzeba było trening odpuścić.  Dodatkowo przedwczorajsze interwały, wczorajsze ponad 3 h na dworze i dzisiaj trening "szybkości" wydłużony o 10 minut dały mi popalić. Jutro przerwa, a za chwilę jeszcze moczenie dupska.

Dzisiaj wyszło:
Obciążenie 3
Etap 1: 10 minut, kadencja 95 rpm, tętno średnie: 123 bpm, prędkość śr. 27,39 km/h
Etap 2: 20 x przyśpieszenie (0:30 (kadencja 120+) - 2:30 (odpoczynek)) - pełen sukces.
Etap 3: 10 minut, kadencja 90 rpm, tętno średnie: 128 bpm, prędkość śr. 29,87 km/h

Szczegóły jazdy:


Kategoria Trenażer, Treningi

Pierwsze podejście w Nowym Roku !

  • DST 65.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 64.98km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 160( 81%)
  • HRavg 136( 69%)
  • Kalorie 2800kcal
  • Podjazdy 970m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 stycznia 2014 | dodano: 01.01.2014

Dzisiaj chciałem się pokusić o wjazd na Stóg Izerski, ale nie dałem rady czasowo. Miałem 3 godziny czasu i źle oceniłem czas dojazdu do Świeradowa. Zresztą nawet dobrze wyszło bo patrząc na zdjęcie Bartka z dzisiejszej próby wjazdu w te okolice to było to bezcelowe.
Pierwsze zdjęcie zrobiłem w Antoniowie - było fajnie, dość ciepło i słonecznie:

Dalej udałem się w kierunku na Mirsk. Jak do niego dojechałem i obrałem kierunek na Świeradów to zrobiło się niemiło.  Początkowo upierdliwa byłą tylko jazda pod wiatr, a w samym Świeradowie już było dość zimno i pochmurno.  Gór nie było widać - wszystko we mgle. Nie miałem już czasu aby podjąć próbę wjazdu na Stóg więc pojechałem w kierunku domu. Tym bardziej, że dalsza jazda była nie tyle pod górę to jeszcze to wiatrzysko się przytrafiło.  No ale jakoś dojechałem. Na Rozdrożu jeszcze mnie skusił kierunek na Kopalnię zielonym szlakiem, o którym ostatnio wspominał mi Bartek.  I tam też pojechałem. Nie miałem dużo czasu ale i tak wystarczyło aby sobie wyrobić zdanie na ten temat. Pierwsze zdjęcie:

Wszystko wydaje się być ok. Za zakrętem też jeszcze nie było dramatu:

Ale z kolei dalsza część szlaku już mnie lekko zirytowała  :

Pomyślałem sobie, że to może chwilowe więc jeszcze kawałek postanowiłem się przemęczyć.
W dodatku zgubiłem szlak:

Na tym etapie zakończyłem poznawanie szlaków prowadzących na Kopalnię. Jeszcze wczłapałem się na górę widoczną na zdjęciu ale tam już kompletnie nie było ścieżki. Ścieżka z której zboczyłem 50 metrów wcześniej też dalej nie wyglądała na zbytnio optymistyczną.
Zawróciłem i udałem się w kierunku domku. Jak na dzień odpoczynku to wyszło całkiem sympatycznie.
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: Navime.pl i ogólna mapka:


Kategoria Treningi