birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Z życia wzięte ...

Dystans całkowity:367.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:52
Średnia prędkość:28.52 km/h
Maksymalna prędkość:76.70 km/h
Suma podjazdów:4070 m
Maks. tętno maksymalne:184 (94 %)
Maks. tętno średnie:151 (77 %)
Suma kalorii:12350 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:40.78 km i 3h 05m
Więcej statystyk

Szkoda, ale co zrobić ? :(

  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 marca 2013 | dodano: 29.03.2013

Aktualnie zamiast ostro trenować to walczę z problemami zdrowotnymi: kolano (smaruje maściami), ból głowy (identyczny jaki miałem miesiąc temu jak stwierdzono zatoki) + delikatna gorączka. I jeszcze mnie kręgosłup boli. Nie mam innych objawów, które często towarzyszą chorym zatokom (ból gardła przechodzący w katar) więc liczę, że za kilka dni przejdzie. Ale zanim nie przejdzie to treningi zostały wstrzymane. Może jak wszystko pójdzie super to po świętach uda się pojeździć, a do tego czasu pozostaje "odpoczynek" od roweru. :(

P.S.
Tak Wam zazdroszczę, że jeździcie, że przez złośliwość napiszę:
Zimnych i Śniegowych Świąt Wielkanocnych !! ;))) ... ale po świętach już mogło by być ciepło ;)
Szkoda, że prognozy długoterminowe nic o tym nie mówią - będzie cały czas jak jest teraz: zimno i byle jak.


Kategoria Z życia wzięte ...

Narodziny Marty

  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 marca 2013 | dodano: 07.03.2013

Dzisiaj jeździć nie będę, ale z wydarzeń poza rowerowych wart odnotowania jest fakt, że dzisiaj urodziła mi się druga córka - Marta !! :)
Jej dotychczasowe osiągnięcie to waga: 3440 g i 55 cm wzrostu.
Po południu odwiedziny w szpitalu.


Kategoria Z życia wzięte ...

Nareszcie dobre wieści.

  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 lutego 2013 | dodano: 21.02.2013

Dzisiaj dzień zakończył się po trzykroć szczęśliwie.
1) Wizyta u laryngologa skończyła się bez punkcji, przepisaniu jakiś witaminek i zezwoleniu na delikatne treningi na świeżym powietrzu już za 7-10 dni (jak się w między czasie nic nie skomplikuje). Mając na uwadze ostatnie przeżycia i pogodę na dworze to chyba będę bardziej obstawał przy treningach w domu. I tu druga dobra wiadomość.
2) Kupiłem dzisiaj trenażer. Model Elite Novo Power Pack (dodałem do rowerów). Już go złożyłem i jutro w zaciszu "domowego ogniska" będę mógł troszkę pokręcić. Oczywiście do tego podstawka pod przednie koło Tacx, mata wygłuszająca Tacx i oponka Tacx 26x1,25.
3) Trzecia dobra wiadomość to nawigacja Garmin. Na dworze nie przetestowałem, ale przynajmniej dobrze działa na trenażerze. Co dziwne wcześniej kręcąc kołem i korbą (ręką) nie do końca dobrze to działało, ale dzisiaj po zamontowaniu w stojaku trenażera już było ok. Na dowód jak to wygląda z ekranu:


Kategoria Z życia wzięte ...

Wegetacji ciąg dalszy.

  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 lutego 2013 | dodano: 19.02.2013

Jutro znów zdjęcie RTG nosa, a pojutrze wizyta u laryngologa. Co by nie było i tak nie będę mógł jeździć na rowerze jeszcze przez jakiś czas, więc poczyniłem kroki w celu zakupu trenażera. Może dzięki niemu podtrzymam formę wypracowaną w ostatnich miesiącach treningów przy -10 stopniach, obficie padającym śniegu czy ulewnym deszczu. Tak ... właśnie w takich warunkach jeździłem.
Patrząc na to z perspektywy czasu to mogłem pomyśleć o tym urządzeniu już wcześniej, ale cóż: człowiek się uczy na własnych błędach, a zdrowiem za nie płaci.

Zmobilizowałem się też do podłączenia czujników zakupionego garmina. O ile sam czujnik prędkości działa, sam czujnik kadencji również, to oba jednocześnie już nie. Trochę dziwna sprawa, ale może wymaga to przetestowania na zewnątrz, a nie w domu gdzie nawigacja nie do końca zachowuje się prawidłowo (np. pokazuje prędkość mimo spoczynku lub ma utrudnione zadanie z odczytem satelit).
Najważniejsze, że jak już podepnę rower do trenażera to parametry takie jak: prędkość, czas, kalorie i dystans uda się zmierzyć.


Kategoria Z życia wzięte ...

Nowa zabaweczka ...

  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 lutego 2013 | dodano: 15.02.2013

Tydzień temu kurier przyniósł do domu coś co ma w nazwie: Garmin Edge 705 HR/CAD + GP Mapa Topo. Nawigacja leży cały czas na biurku, instrukcja obsługi i funkcji wyuczona na pamięć ;) Leży sobie i czeka na lepsze czasy. Powód ? - wizyta u lekarza i diagnoza: ostre zapalenie zatok. Tym oto sposobem nastąpiła nieoczekiwana przerwa w treningach i w konsekwencji: w lutym kilometrów już nie przybędzie. :(


Kategoria Z życia wzięte ...