birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień rodzinny + balkon

  • DST 45.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 42.86km/h
  • VMAX 59.59km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 157( 79%)
  • HRavg 134( 67%)
  • Kalorie 1300kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 września 2013 | dodano: 08.09.2013

Wczoraj był dzień jazdy na rowerze, a dzisiaj jest dzień "rodzinny". Nie wszyscy mają rodzinę (przynajmniej swoją - taką wygenerowaną samodzielnie z własnej nieprzymuszonej woli) więc wyjaśnię co to jest. Otóż dzień rodzinny to takie coś, co się spędza od rana do wieczora w zaciszu domu (lub poza domem). To czasami dzień "wegetacji domowej", ale też nie zawsze. To chwila w której jedni wypoczywają po trudach nocy (wcale się nie dziwię bo w tych wrzaskach też nie sypiam):

z kolei inni co śpią w nocy kamiennym snem oglądają n-tą bajkę n-ty raz:

Postacie nieco starsze pracują w pocie czoła przy albumach zdjęć rodzinnych (sięgając historią poprzedniego roku):

I na końcu ostatni pot czoła - czyli ja, po wizycie na balkonie (wiecie takie małe wychodne dostałem w podzięce za całokształt):


Dzisiejsze balkonowe pedałowanie:
10 km - obciąż. 1: czas 13:09, śr. prędkość 45,70 km/h, kadencja: 104 rpm
10 km - obciąż. 2: czas 15:41, śr. prędkość 38,20 km/h, kadencja: 105 rpm
10 km - obciąż. 1: czas 12:38, śr. prędkość 47,46 km/h, kadencja: 106 rpm
10 km - obciąż. 2: czas 15:45, śr. prędkość 38,05 km/h, kadencja: 102 rpm
5 km - obciąż. 1: czas 05:54, śr. prędkość 50,65 km/h, kadencja: 108 rpm

Było gorąco (patrz temperatura), na słońcu (przy otwartym oknie), szybko (patrz prędkość), bez obijania się (patrz kadencja) i suma sumarum zarąbiście mocno "kapiąco" z twarzy, brody, nadgarstków (kapało potem ... ale też i przedtem - czyli w trakcie jazdy). :)


Kategoria Trenażer, Treningi, Z życia wzięte ...


komentarze
Tomq74
| 20:16 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj Ja odpalam dwa wentylatory a mimo to zabezpieczam dywan foliami tam gdzie kapie...a kapie zdrowo. Ręcznik na kierownicy tez obowiązkowy. 70rpm to dla nas amatorskich wyczynowców bajabongo ;) no może na rozgrzewkę da radę :) 90-100 przynajmniej dla mnie w sam raz...
birdas
| 04:47 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj Dzięki Tomku.
Jeśli chodzi o trenażer to ze wszystkich tak się leje. Rozwiązań jest kilka: zmniejszenie kadencji do ok. 70 rpm (żona kilka dni temu jeździła i na średniej 66 rpm nawet się nie zaczerwieniła na twarzy). Pomaga też wentylacja - czyli skierowanie na siebie powierza z wentylatora.
Ja pod trenażerem mam matę wygłuszającą więc na nią kapie, ale twarz i ręce wycieram ręcznikiem.
zorro
| 20:21 niedziela, 8 września 2013 | linkuj Też musisz podkładać ręczniki pod trenażer/rower, żeby nie zalać sąsiadów? :-) Ja się strasznie mocno pocę na rowerze i nie wiem co z tym zrobić, żeby tak szybko się nie odwadniać. Znacie jakieś metody na to?
Tomq74
| 18:57 niedziela, 8 września 2013 | linkuj Jak boli to faktycznie nie forsuj....tylko powrotu do zdrowia życzę...
birdas
| 18:25 niedziela, 8 września 2013 | linkuj Nie ma ... cały czas mam kontuzję tego ścięgna Achillesa i nie mogę się forsować. Obciążenie 3 może się pojawi po przerwie posezonowej. Do tego czasu muszę w miarę rozsądnie trenować, z 2-3 dniową przerwą przed maratonem aby doleczyć nogę. Teraz jak piszę odpowiedź to też stopa już posmarowana dicloziają ... .
Ale Tomku jak dzisiaj jechałem to miałem w planach obciążenia 1-2-3-2-1, ale w trakcie zrezygnowałem, głównie za sprawą powyższego ... .
Tomq74
| 17:57 niedziela, 8 września 2013 | linkuj Wczesny sezon chomikowy.... tylko jakoś nie widzę obciążenia nr 3. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]