birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Po lesie w poszukiwaniu nowych ścieżek

  • DST 30.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 18.37km/h
  • VMAX 53.32km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 184( 92%)
  • HRavg 149( 75%)
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 510m
  • Sprzęt Nowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 października 2013 | dodano: 05.10.2013

Przedwczoraj dostałem telefon z Gianta z dobrą wiadomością, że udało im się za 150 szelestów złożyć manetki i wymienić linki. Czyli mogłem odebrać rower. Dzisiaj po pracy na szybko wyskoczyłem do lasu odkrywać nowe ścieżki.
W efekcie jechałem czymś takim:



No i finalnie dotarłem na Zamek Chojnik:

"Zjazd" w kierunku na Podzamcze trasą:




Później już drogą szutrową do Jagniątkowa i asfaltem powrót do domu bo zaczęło się ściemniać.

Drugi z rowerów się robi. Będzie prawie wszystko wymienione - rama, stery, amortyzator (leżała sobie taka karbonowa Reba World Cup przez ponad rok w kartonie więc teraz ją z Grzesiem założyliśmy). Tydzień przed połamaniem ramy wymieniłem kasetę , łańcuch i jeden z hamulców. Teraz przy przekładaniu części jeszcze zamontuję nowe gripy, koszyk, bidon, klocki hamulcowe, linki, pancerze i osłonę ramy. Jak skończę to pokażę fotkę rowerka. :)

Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl i ogólna mapka + profil:


Kategoria Treningi


komentarze
birdas
| 17:52 niedziela, 6 października 2013 | linkuj Kuba - napiszę Ci tak: sam z tymi manetkami walczyłem 5 godzin. Ja bym tego w życiu nie złożył. Nowe identyczne manetki w promocyjnej cenie na allegroszu to 309 zł. Te 150 zł za złożenie manetek to cena z wymianą dwóch linek, pancerzy (jagwire) i cała ta regulacja. Jak dla mnie to super okazja i cena, biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności. Nie wykluczone, że skoro proces naprawy załatwiłem bezpośrednio z serwisem (z pominięciem sklepu) to cena tym bardziej jest rewelacyjna :) Takich ścieżek w mojej okolicy jest mnóstwo bo i wszędzie dookoła są lasy. A jak do tego dodasz góry to już w ogóle tereny są wymarzone dla tego sportu.
k4r3l
| 16:27 niedziela, 6 października 2013 | linkuj Genialne te ścieżynki! Też wczoraj i dzisiaj szukałem czegoś podobnego u siebie parę kilometrów od domu i nawet by się znalazło ;) 150 ziko za złożenie manetek to jakaś abstrakcja, kurde! :/ Czekam na fotkę nowego rowerka ;)
Ra1984
| 11:40 niedziela, 6 października 2013 | linkuj Nowe ścieżki zawsze są fajne :)
birdas
| 05:19 niedziela, 6 października 2013 | linkuj Szkoda, że nie mogłem z Wami pojechać (praca) ..., chociaż pewnie Wy byście pojechali "swoim tempem", a ja bym się gdzieś zgubił w lesie ;)
Czy w tych lokalizacjach co byliście (np. Wielki Szyszak) nie było zakazu wjazdu rowerami ? Pytam bo po naszej stronie w zasadzie nigdzie nie można wjechać bo jest KPN, a w górnych partiach gór to jeszcze dodatkowo osobne tabliczki wyszczególniające czego nie wolno. :)
gregoriik | 20:05 sobota, 5 października 2013 | linkuj fajnie, że pośmigałeś w takim trail''''owym wydaniu po lasach.

Ja dzisiaj z kumplem - we dwóch - wjechaliśmy najpierw z Podgórzyna przez Borowice drogą Chomontową, później odbicie w wysokie partie Karkonoszy i kierunek Weberowa Cesta, dalej niesamowity singielek zjazdowy do Spindla a z tamtąd Kierunek Wielki Syszak przez Martinową Boudę i po dojeździe na Czarną przełęcz 1000 metrów w pionie zjazdu początkowo niesamowitymi serpentynami technicznymi ( to chyba już nawet Koralowa Ścieżka jest zaczynająca się na 1350 m n.p.m. ) a później cięgle techniczne sekcje uskoków, kaskad, przepustów wszelkiej maści i kalibru. Tak zjechaliśmy aż do Drogi pod Reglami i jeszcze kontynuacja fajnych ścieżek aż do samochodów zaparkowanych przy Orlenie w Podgórzynie.
Generalnie jechaliśmy maszynami all mountain ze skokiem po 160/150mm i było co dymać pod górę więc w nogi poszło więcej niż zwykle na rowerze do maratonu :)))
W sumie 2200 w pionie się uzbierało i 5 godzin czystej jazdy.
Kumpel wyjadacz zjazdowy a ja próbowałem ogarniać jak najwięcej sekcji w miarę swoich możliwości.
Powiem tak, jest coraz lepiej a taki treningu techniki jak dzisiaj to daaawno nie miałem.
Plan jest zreszta taki, że aż do śniegów tylko takie jazdy bo banana miałem na gebie na wszystkich zjazdach nawet jak na bucie coś musiałem zrobić to cieszyłem się jak małe dziecko że tam jestem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa glebo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]