Misz masz ... ale stówkę masz :)
-
DST
102.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
04:46
-
VAVG
21.40km/h
-
VMAX
61.92km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
179( 90%)
-
HRavg
150( 75%)
-
Kalorie 4800kcal
-
Podjazdy
1650m
-
Sprzęt Stary
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rana w ramach rozgrzewki pojechałem na Michałowice (u góry mocna mżawka), zjechałem do Sobieszowa (było ok). Wjechałem na Zachełmie (mżawka), zjechałem w dół było ok. Pojechałem na spotkanie z kolegą (10:00). Udaliśmy się w kierunku na Kopaniec z planami związanymi z Rozdrożem Izerskim.
Po drodze znów lekka mżawka:
Na Rozdrożu Izerskim już mocno padało (zostałem sam). Kierunek na kopalnię też nie wyglądał optymistycznie:
Tutaj nawet po asfaltach nie było radośnie (brak przedniego błotnika bo chyba twórca Reby World Cup nie przewidział, że ktoś może do niej chcieć zamontować błotnik). Udałem się w kierunku Zakrętu Śmierci ale jednak szutrówkami leśnymi. W szklarskiej znów deszcz i w zasadzie wszędzie powyżej 600 m. n.p.m było to samo. Pokręciłem jeszcze po okolicznych mieścinach i udało mi się uchwycić tęczę:
Jeszcze pod samym domem taka panorama:
ale oczywiście żeby panoramę obejrzeć to proponuję kliknąć tutaj.
Reasumując: strasznie przemokłem, standardowo rower się ubłocił, ale wyszedł ciekawy dystans i przewyższenie, z czego należy się cieszyć :)
Link do dokładniejszych statystyk treningu w serwisie: navime.pl i ogólna mapka + profil:
Kategoria powyżej 100 km, Treningi