Sierpień, 2017
Dystans całkowity: | 961.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 38:39 |
Średnia prędkość: | 27.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 8080 m |
Maks. tętno maksymalne: | 176 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (78 %) |
Suma kalorii: | 46650 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 50.61 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Termy 26#2017
-
Czas
00:49
-
Aktywność Pływanie
Pływanie (80 basenów = 2000 m).
Kategoria Treningi
Szybko ... ponad 30 km/h
-
DST
49.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
30.95km/h
-
VMAX
46.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
159( 83%)
-
HRavg
135( 71%)
-
Kalorie 1900kcal
-
Podjazdy
280m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardziej po płaskim ale za to szybko. Plan miałem taki żeby zdobyć PRkę na odcinku Cieplice - Wojcieszyce i pod koniec treningu jeszcze PRkę na pętli Kryterium Ulicznego. Oba cele się udały i jeszcze wpadły przy okazji dwa inne rekordy. Ogólnie jestem zadowolony - było mocno i szybko.
Dodałem do tego troszkę metrów w pionie i utrzymując prędkość bliską 31 km/h udało mi się przejechać te 49 km trasy.
Jakoś na jazdę typowo pod górę nie mam chęci, ale będę chciał zawalczyć o sierpniowy "climbing challenge". Zakładając, że codziennie do końca miesiąca wsiadłbym na rower to zostaje do zrobienia 4175 m w pionie na 15 dni - czyli średnio 280 m w pionie codziennie. No ale bądźmy realistami ... codziennie nie będę jeździł.
Kategoria Treningi
Wyprawa na nowy asfalt :)
-
DST
54.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
26.13km/h
-
VMAX
70.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
HRmax
168( 88%)
-
HRavg
144( 75%)
-
Kalorie 2700kcal
-
Podjazdy
650m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj miałem pomysł spróbować poprawić czas zjazdu z Michałowic przez Jagniątków do Sobieszowa. Pojechałem sprawdzić jak wygląda ten nowy asfalt, a przy okazji chciałem oszacować ruch na trasie, stan nawierzchni (czy po ostatnich opadach nie naniosło za dużo piasku) i oczywiście jak wygląda wspomniany nowo położony asfalt. Jak wygląda ? - świetnie Finalnie zrezygnowałem z tego zjazdu jak zobaczyłem ilość aut pod kościołem w Jagniątkowie. Na pewno by tak było, że jakiś "niedzielny dziadek" wpitoliłby mi się swoim gruchotem w trakcie przejazdu i jeszcze by się to źle skończyło. Jak widzę jak te dziadki (i w większości baby) jeżdżą to boję się wychodzić na rower. Finalnie zmieniłem plany na zjazd pomiarowy na ten z Michałowic do Piechowic. I tu wpadła PRka - całkiem nieźle ... na całym odcinku średnia prędkość 59,0 km/h.
Kategoria Treningi
Trochę "górkowo"
-
DST
47.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
23.70km/h
-
VMAX
53.60km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
167( 87%)
-
HRavg
139( 73%)
-
Kalorie 2500kcal
-
Podjazdy
740m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Troszkę więcej podjazdów bo moje treningi ostatnio wyglądają jakbym zamieszkał nad morzem na stałe.
Przez urlop zagubiłem się w odchudzaniu i nie mogę się zmobilizować do ponownego "lipcowego" harcore'u. No nic - będę czekał na jakiś impuls ... .
Kategoria Treningi
Po powrocie z wakacji
-
DST
54.50km
-
Czas
02:03
-
VAVG
26.59km/h
-
VMAX
57.60km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
164( 86%)
-
HRavg
137( 72%)
-
Kalorie 2300kcal
-
Podjazdy
540m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
No bez entuzjazmu mi się dzisiaj jeździło. Takie wymęczone na siłę dwie godziny. Aha - z jedną górką żeby była widoczna jakaś różnica względem tego co jeździłem ostatnio.
Kategoria Treningi
Miedzywodzie 02-11.08.2017
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wakacje w Międzywodziu. Czas pobytu od 02 do 11 sierpnia 2017 r. Nie będzie opisów itp. bo nie mam siły się rozpisywać.
Wybrałem 30 zdjęć do pokazania co tam robiliśmy. Oto one:
Kategoria Z życia wzięte ...
Międzywodzie - dzień 9
-
DST
101.00km
-
Czas
03:40
-
VAVG
27.55km/h
-
VMAX
57.20km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
173( 91%)
-
HRavg
141( 74%)
-
Kalorie 5300kcal
-
Podjazdy
360m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem po śniadaniu. Po drodze skusiłem się na jeden punkt widokowy z przeprawą przez las, który mijałem wielokrotnie. 3 zdjęcia z tego miejsca:
Następnie ruszyłem w planowaną trasę. Dojazd do Międzyzdrojów i odbicie na Świnoujście. Po dojechaniu na miejsce:
Powrót przez Wolin bo planowana była też "setka" w kilometrach. Jakoś zmęczyłem.
I na koniec profil traski. Jutro powrót do domku ... .
Kategoria Treningi, powyżej 100 km
Międzywodzie - dzień 7
-
DST
41.00km
-
Czas
01:19
-
VAVG
31.14km/h
-
VMAX
45.50km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
155( 81%)
-
HRavg
141( 74%)
-
Kalorie 2000kcal
-
Podjazdy
80m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyjazd do Pobierowa do parku linowego, a później w Niechorzu zwiedzanie motylarni i muzeum figur woskowych. W Pobierowie zjadłem obiad ... "obiad-nieporozumienie":
Dostałem tuszkę dorsza ... o wadze 0,88 kg !!!! i dwa talerze bo się nie mieściła na jednym.
Od tego momentu, aż do teraz jestem w trybie jakby "wegetacji" whyskaczyk'owej dla ratunku zdrowotnego.
Przejechałem się żwawszym temperm do Wolina i z powrotem i trochę przeszło. Whyski też pomaga ... jak dożyję rana to będę żył.
Kategoria Treningi
Międzywodzie - dzień 6
-
DST
54.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
29.45km/h
-
VMAX
49.40km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
157( 82%)
-
HRavg
132( 69%)
-
Kalorie 2500kcal
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj jazda w przeciwnym kierunku niż dotychczas. Plan był do Rewala i z powrotem, ale przez jakiś dziwny dojazd do Pobierowa (zalecany przez drogowców ) już dalszą jazdę odpuściłem.
Kategoria Treningi
Międzywodzie - dzień 5
-
DST
53.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
29.17km/h
-
VMAX
56.80km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
161( 84%)
-
HRavg
140( 73%)
-
Kalorie 2700kcal
-
Podjazdy
330m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj był dzień przerwy od roweru (wyjazd do Szczecina na Tall Ships Races 2017) i seria 35-ciu treningów z rzędu została przerwana. Zdjęcia tak jak pisałem pojawią się jak wrócę do domu. Dzisiaj rano kierunek na Unin i 8 km nowej trasy do Kołczewa. I znów błąd bo droga fatalna i niestety pod wiatr na tym odcinku. Zresztą dzisiaj mocno on przeszkadzał, ale chyba zaczyna to być normą. Pierwsze dwa dni bez wiatru chyba były bardziej przypadkiem ... . Ogólnie trochę znów mnie trening zmęczył ... zresztą jak każdy. Pojawiają się na stravie pierwsze PRki i pucharki bo zaczynam dublować trasy i czasami wyniki przejazdów są lepsze niż w pierwszych dwóch dniach. Jeszcze nie wiem co jutro pojadę ... .
Kategoria Treningi