Grudzień, 2019
Dystans całkowity: | 726.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:21 |
Średnia prędkość: | 27.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.50 km/h |
Suma podjazdów: | 12370 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 176 (90 %) |
Suma kalorii: | 22050 kcal |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 38.21 km i 1h 23m |
Więcej statystyk |
Crit City Race (B)
-
DST
30.00km
-
Czas
00:48
-
VAVG
37.50km/h
-
VMAX
51.80km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
HRmax
175( 89%)
-
HRavg
169( 86%)
-
Kalorie 800kcal
-
Podjazdy
190m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymyśliłem, że spróbuję poprawić swoje FTP. "Podbiłem" też wagę w zwift na 106 kg - trzeba się za siebie wziąć. Wyścig, który wybrałem to 16 km, dość płasko, ale i tak miało być 60 m przewyższenia, a wyszło 130 m. Moim celem było pojechać w trupa pierwsze 20 minut i z tej mocy, która byłaby zmierzona należy odjąć 5% i to co wyjdzie to wartość testu FTP. Jednocześnie skorygowałem wagę, żeby przypadkowo, niesłusznie nie wskoczyć w kategorię B jeśli jeszcze takim zawodnikiem nie jestem. A nie jestem bo jak inaczej skomentować fakt, że dzisiaj jadąc te 8 okrążeń po 2 km na 7-dmym zostałem zdublowany, a oficjalne miejsce na zwiftpower z mety to: 37/38 (mimo, że na metę wjechałem 45/65). Odnośnie cyferek to wyszło nieźle - poprawiłem swój dotychczasowy wynik FTP z 317 W na 323 W. Ale za to średnie tętno wyszło 169 bpm, a max 175 bpm i po tym wnioskuję, że chyba jednak nie byłem na 100% wypoczęty. Przypomnę, że wczoraj też jechałem wyścig. No w każdym bądź razie jest jakby teoretyczna szansa, żeby jeszcze to spróbować poprawić.
Za to jestem jakby bardzo zadowolony z rozkładu mocy: 60,2%-39,8% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Tour of London // Stage 3
-
DST
42.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
34.05km/h
-
VMAX
86.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
174( 89%)
-
HRavg
168( 86%)
-
Kalorie 1350kcal
-
Podjazdy
510m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wymyśliłem, że pojadę sobie ten wyścig. Zaskoczyła mnie ilość osób zapisanych. Wystartowało razem ze mną (odliczając kobiety i elitę bo to były dwie osobne kategorie) równo 1000 osób. NA metę dojechałem 370-ty. Ciężki to był start jak każdy poprzedni więc się ujechałem na maksa. Trasa też nie była lekka bo 42 km i w praktyce wyszło 510 m przewyższenia. No i tyle.
Rozkład mocy: 62,9%-37,1% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Trasa spędzająca sen z oczu
-
DST
31.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
24.80km/h
-
VMAX
80.30km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
162( 83%)
-
HRavg
148( 75%)
-
Kalorie 1000kcal
-
Podjazdy
650m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów trasa w Londynie. Wiele razy o niej pisałem - ta interwałowa. Trochę pokręciłem tych górek - jest ok.
Rozkład mocy: 62,1%-37,9% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Insbruck
-
DST
36.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
27.00km/h
-
VMAX
87.50km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
160( 82%)
-
HRavg
145( 74%)
-
Kalorie 1150kcal
-
Podjazdy
710m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj Insbruck. Dawno tu nie jeździłem. Ten "świat" ma jakby jedną fajną i ciężką pętelkę ... i pewnie dlatego, że ciężką to średnio chętnie tu zaglądam. Trening zrobiony dzisiaj bo jutro wyjście na pizzę i treningu mi się nie uda zrobić ... .
Rozkład mocy: 63,1%-36,9% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
SZR Hunt for the Tron Bike (C) - DSQ
-
DST
35.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
27.27km/h
-
VMAX
81.40km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
163( 83%)
-
HRavg
144( 73%)
-
Kalorie 1100kcal
-
Podjazdy
670m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wziąłem udział w SZR Hunt for the Tron Bike (C) i nie ukończyłem. Na szczycie drugiego podjazdu padło hasło STOP, a ja się nie zatrzymałem tylko przekroczyłem "ścianę" i minutę później wyrzuciło mnie z eventu. No cóż - trudno. Ale może nawet jadąc go do końca zabrakłoby mi czasu i sił żeby skończyć bo musiałem jechać do Piechowic ... .
Rozkład mocy: 62,7%-37,3% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Na 42-gie urodziny 42 km ...
-
DST
42.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
25.20km/h
-
VMAX
75.20km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
160( 82%)
-
HRavg
148( 75%)
-
Kalorie 1300kcal
-
Podjazdy
660m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
... taki miałem dziwny pomysł (jak w temacie). Ujechałem się strasznie bo cały dzień prawie nic nie jadłem, ciągle w biegu (to był ogólnie bardzo intensywny i straszny dzień) i po wejściu do domu od razu pobiegłem na trening, a i sama trasa jaką pojechałem do lekkich nie należała. Ale dałem radę, zrobiłem trening, którego nie planowałem i teraz można tę moją uroczystość uczcić.
Rozkład mocy: 62,1%-37,9% (L-P).
P.S.
W Lidze zwift zmieniono zasady. Teraz tylko pierwsza 30-stka zdobywa punkty zamiast 50-tki. Trochę to słabe bo patrząc na wyścig sprzed wczoraj kiedy w kategorii C wystartowały 163 osoby to osoba 31 i 163 zdobędzie tyle samo pkt - czyli 1 pkt za sam start. A między nimi będzie przecież przepaść. Ja na szczęście byłem 28-my więc wpadło 6 pkt., ale np. za pierwszy start gdzie byłem 45-ty to już punktów nie dostałem. Finalnie w zasadzie dla mnie dobrze, bo wszyscy przede mną (między 31-wszym a 44-tym miejscem) stracili jeszcze więcej, ale ... czy to do końca ok ? W klasyfikacji generalnej jestem 28-my ... ale mam 3 starty, a są tacy co mają 1 ... i są w stanie spokojnie mnie wyprzedzić (bo są lepsi) więc zobaczymy z biegiem czasu jak to będzie się zmieniało.
Kategoria Trenażer, Treningi
Po wyścigu ...
-
DST
35.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
30.88km/h
-
VMAX
78.50km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
158( 81%)
-
HRavg
148( 75%)
-
Kalorie 900kcal
-
Podjazdy
540m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niechętnie po wczorajszym, ale skoro jutro bez treningu, a w kolejnych dniach różnie może być więc dzisiaj musiałem tam pójść. Nieco ponad godzinka przemęczona więc z perspektywy czasu ok - trochę kcal spaliłem więc znów jest okazja zakończyć dzień z zyskiem kalorycznym - czyli deficytem.
Rozkład mocy: 63,3%-36,7% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
ZwiftTeamPL League – Classic Series (C) - start 3
-
DST
40.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
37.50km/h
-
VMAX
74.90km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
188( 96%)
-
HRavg
176( 90%)
-
Kalorie 1100kcal
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ojojoj - co to było ? Zacząłem zgodnie z planami tak mocno jak najmocniejsi. I wytrwałem z nimi 6 minut. Trochę załamka bo chciałem z nimi jechać możliwie jak najdłużej, a tu mnie urwali na szczycie pierwszej górki. Zaczął się zjazd, jeszcze depnąłem na pedały, ale widziałem, że się nic nie zmienia w odległości do nich. Nawet gdybym ich doszedł to kolejnych 5-ciu sekund już bym nie wytrzymał. Sumarycznie dobrze, że odpuściłem bo bym pewnie wyścigu nie ukończył w tej sytuacji. Z ciekawości zwiftpower policzył, że przez pierwsze 5 minut jechałem średnio 355 W (aczkolwiek wydawało mi się, że było znacznie mocniej). Później w kolejnych grupkach jechałem przez dłuższe chwile, ale też na podjazdach pojedyńcze osoby mi uciekały i znów zostawałem z tymi "słabszymi". Myślałem, że wyścig będzie prosty, w opisie było napisane, że to najtrudniejszy etap ze wszystkich i faktycznie - zniszczyło mnie to strasznie. Porównując ten i poprzedni wyścig to większość parametrów wyszła identycznie. Teraz mocniej pojechałem w mierzonych najmocniejszych: 15 sek, 1 minuta i 5 minut. Ale z kolei dla 20 minut już gorzej o 0,1 W/kg. W zasadzie wyścigi niemalże identycznie pojechane, tylko, że teraz mi się wydawało, że bardziej prawdopodobne jest, że umrę.
Finalnie wjechałem na metę 45/163 ... w oficjalnych wynikach po dyskwalifikacjach 28/104 - super.
Totalnie miło jestem zaskoczony, że wyszedł też rekord w % rozłożeniu mocy między nogami - SZOK. Wynik na zdjęciu poniżej.
Aktualnie sprawa wygląda tak, że kolejny 4-ty etap Ligi (czasówka) jest za 5 tygodni i zamierzam do tego czasu obniżyć swoją wagę o 5 kg. Zobaczymy. No i chciałbym za te 4-5 tygodni chodzić bez kuli ... też zobaczymy. A póki co od jutra wracamy do walki.
Kategoria Trenażer, Treningi
Giro di Castelli // Stage 3 (A)
-
DST
50.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
30.30km/h
-
VMAX
78.10km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
181( 92%)
-
HRavg
164( 84%)
-
Kalorie 1500kcal
-
Podjazdy
690m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymyśliłem, że wystartuję sobie w trzecim ostatnim etapie Giro di Castelli. Trasa bardzo dobrze mi znana - bardzo często nią jeżdżę. Tempo było dość mocne, średnia z całości jazdy mi wyszła 270 W. Na metę dojechałem 191/420 więc w pierwszej połówce stawki. Było super ... ciężko. Średnie tętno 164 bpm - czyli konkretnie, jak na wyścig przystało.
Od dzisiaj wracam do walki o wagę - dam znać za jakiś czas ile ona wynosi i od czasu do czasu będę informował o zmianach.
Rozkład mocy: 64,1%-35,9% (L-P).
Kategoria Treningi, Trenażer