birdas prowadzi tutaj blog rowerowy

Termy # 22

  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 2 marca 2015 | dodano: 02.03.2015

Bez sił ... pewnie po wczorajszym.

Pływanie (44 basenów = 1100 m), jacuzzi, sauny.


Kategoria Treningi

Różności nad różnościami.

  • DST 45.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 23.68km/h
  • VMAX 60.70km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 180( 91%)
  • HRavg 157( 79%)
  • Kalorie 2150kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 marca 2015 | dodano: 01.03.2015

Miniony tydzień obfitował w wiele różnych wydarzeń ... . Było to:
1) Oddanie rowerka do Grzesia w celu jego naprawy. Mam wymienione koła na nowe, cały napęd, założone oponki typu slicki (1,75), wymienione linki od hamulców i przerzutek oraz pancerze i gumki. Wszystko wyregulowane i chodzi idealnie. Grześ jest geniuszem w tej materii.
2) W tygodniu nie trenowałem, a jedynie planowane chomicze treningi przekładałem z dnia na dzień. Nie chciało mi się, więc przypominałem sobie główną zasadę jaką będę wyznawał: "ja już nic nie muszę".
3) Trochę też tydzień był imprezowy, a najgorszy był piątek i kręgle ... . Uffff ... następnego dnia jak zadzwoniłem do większości uczestników to usłyszałem to samo zdanie: "ja już więcej z Wami nie piję". Identycznie tak samo sobie pomyślałem o nich.  Mieliśmy problem znaleźć chętnego kto pojechałby autkiem, a teraz już wszyscy chcą prowadzić. No nic ... wrażenia są świeże więc aspekt przetrwania jest silniejszy niż ponowna szansa przeżycia przygody.
4) Miałem spotkanie z fizjoterapeutą, który przetestował na mnie metodę Mckenziego. Uhhh - było straszliwie, ale może ta wizyta oraz nawiązanie kontaktu z Arturem (pozdrawiam serdecznie) tchnęło we mnie wiarę, że jednak z moim kręgosłupem nie ma dramatu. Rehabilitant Robert też powiedział, że wygląda to całkiem nieźle. W tygodniu będę się chciał umówić na spotkanie w sprawie ćwiczeń ... .

Efektem cudownego psychicznego uzdrowienia był dzisiejszy przejazd ... z HRavg takim jak uzyskiwałem na maratonach. Liczyłem na sensowne wyniki podjazdów (na niektórych miałem wrażenie, że wiatr jest sprzyjający) ale jakoś nie wyszło.

Wagowo też by wyszło katastrofalnie źle ... ale nie będę sobie psuł nastroju i na razie dam sobie spokój z ważeniem się.



Kategoria Treningi

Termy # 21

  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 23 lutego 2015 | dodano: 23.02.2015

Pływanie (40 basenów = 1000 m), jacuzzi, sauny.


Kategoria Treningi

Uhhhh ... na większej kadencji.

  • DST 64.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 23.27km/h
  • VMAX 51.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 170( 86%)
  • HRavg 145( 73%)
  • Kalorie 2600kcal
  • Podjazdy 670m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 lutego 2015 | dodano: 22.02.2015

Dzisiaj sponiewierałem się straszliwie i kręgosłup też ostro oberwał.
Podejrzewam, że nie bolało by tak bardzo gdyby nie dwie rzeczy:
1) Prawie cały trening przejechałem na środkowej tarczy z przodu Największa mi już całkowicie padła. Jeszcze w okresie startowym maratonów minionego sezonu miałem wyłamane w niej 3 zęby (może już jest więcej - nie patrzyłem). Pewnie też łańcuch jest wyciągnięty i w połączeniu z brakującymi zębami każde naciśnięcie na pedał robi chrup-chrup.
2) Nadal jeżdżę na oponie 2,1 z tyłu i 2,25 z przodu ... . W tym tygodniu chciałem oponki podmienić, ale teraz to nie ma sensu. Oddam rower do wymiany napędu, linek i kół więc od razu oponki się założy na nowe koła.



Kategoria Treningi

Chomik # 19 - Po diagnozie przydatności ...

  • DST 30.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 153( 77%)
  • HRavg 140( 71%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 lutego 2015 | dodano: 19.02.2015

Byłem dzisiaj u neurologa. Jest lepiej niż sądziłem. Ogólnie to:
- operacja to ostateczność w temacie mojego kręgosłupa co na razie nie wchodzi w grę.
- mogę jeździć na rowerze, ale powiedzmy "wycieczki", w żaden sposób mam go nie przeciążać, ścigać się po lasach itp. Pozycja jazdy na rowerze górskim/szosowym jest zła więc najlepiej gdybym miał rower miejski, a jeśli nie, to żeby pozycję jazdy nieco poprawić żeby ten kręgosłup nie był tak mocno wyciągnięty i sylwetka tak pochylona (jak to ma miejsce teraz). Oczywiście przy moim wzroście to raczej jest niemożliwe cokolwiek zmienić więc ... . Aczkolwiek ... na "nowym" rowerze pozycja jazdy jest trochę lepsza. Wcześniej na maratonach gorzej mi się na tym rowerze jeździło bo właśnie byłem bardziej wyprostowany niż pochylony.
- mam unikać pozycji i czynności w których nasila się ból na rzecz tych w których jest lepiej. Czy mówiąc wprost: jeśli mógłbym leżeć zamiast siedzieć to tak trzeba zrobić.
- dostałem skierowanie na zabiegi fizjoterepeutyczne (jakieś prądy, masaż suchy i gimnastykę - wszystko x 10). Pewnie za kilka miesięcy (znając nasze realia) uda mi się gdzieś dostać i wówczas się dowiem co mam ćwiczyć, ile i jak.
Teoretycznie jak będę ćwiczył to istnieje taka możliwość, że pozbędę się bólu kręgosłupa i możej będę mógł jakoś sensownie funkcjonować. To taka pociecha na koniec.

Z uwagi, że nie dostałem zakazu na hobbystyczne uprawianie sportu to wrócę do tematy treningów i odchudzania.

Dzisiaj:
Obciążenie 3, kadencja 104 rpm


Kategoria Trenażer, Treningi

Po tygodniowej przerwie ... .

  • DST 48.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 174( 88%)
  • HRavg 145( 73%)
  • Kalorie 2050kcal
  • Podjazdy 510m
  • Sprzęt Stary
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 lutego 2015 | dodano: 15.02.2015

Miałem małą przerwę bo się przeziębiłem. Nadal nie jestem zdrowy ale już dzisiaj na rower wsiadłem (chyba po części to zasługa pogody). Odeszła mi aktualnie ochota do walki o wagę bo przez chorobę musiałem dużo pić herbaty z miodem, no i jak człowiek choruje to i więcej je.
W między czasie odebrałem wynik badania tomografii kręgosłupa i to też mi odebrało nieco chęci do czegokolwiek.  W ogóle bardzo dużo jakiś tajemniczych i zagadkowych zdań ale potwierdzających, że problem jest.
Jedno ze zdań brzmi:
Na poziomie L5/S1 centralno-obuboczna obwodowa wypuklina krążka z  towarzyszeniem wyostrzeń krawędzi trzonów uciska na worek oponowy i zwęża kanały korzeniowe w częściach dolnych, z przyleganiem do nerwów rdzeniowych w otworach.
Idę z tym wynikiem w najbliższy czwartek do neurologa i może już nie wznowię treningów rowerowych lub zyskam nieco motywacji. Wszystko zależy od tego co usłyszę ... .
Dzisiaj tak sobie pedałowałem i myślałem o tym jakby to było sobie pojechać maraton. No i doszedłem do wniosku, że to jest nierealne. Chyba też jakiekolwiek próby ścigania (szosa czy teren) odpadną bo przy każdym mocniejszym naciśnięciu na pedały jakoś to wszystko się przenosi na kręgosłup. 
Samo zwykłe jeżdżenie to też w zasadzie się sprowadza do myślenia o bólu kręgosłupa. To tak jakby kogoś bolał ząb i pojechałby na rower - z jazdy zero przyjemności tylko myś o tym towarzyszącym bólu ... . Nawet jeśli nie jest on jakiś taki mocny to jednak nie pozwala o sobie zapomnieć ... .



Kategoria Treningi

Chomik # 18 - chcieć albo mieć.

  • DST 29.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 29.70km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 158( 80%)
  • HRavg 141( 71%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lutego 2015 | dodano: 06.02.2015

Zważyłem się dzisiaj i wyszło tak jak się spodziewałem (po uwzględnieniu ostatniego imprezowego okresu), że jest byle jak.
5 tygodni i spadek wagi o 3,0 kg.  Czyli nawiązując do tematu wpisu to "chcieć". Pedałując zadawałem sobie pytanie:
- czy moje treningi to kara za imprezowy poprzedni dzień czy może jednak nagroda przed tym co dzisiaj jeszcze przede mną ? Sumarycznie po treningu zapytałem o to żonę i usłyszałem jeszcze inną odpowiedź:
- "te Twoje treningi to strata czasu".
Osobiście (między nami kolarzami) to uważam, że nie jest to strata czasu. To jest na pewno (mimo wszystko) jakaś motywacja do aktywnego trybu życia (chociaż przez tego chomika i zaciśnięte zęby to trochę mi się jedynki skruszyły). 
No ale w dzisiejszych czasach już chyba nikt nie wierzy, że sport to zdrowie ... a ja sam mógłbym o tym napisać książkę. I nawet nie muszę długo się nad tym zastanawiać bo po imprezach to jedynie zerwałem więzadło krzyżowe w kolanie, a po "aktywnościach sportowych" to wszystko inne - torebki stawowe w kostkach, drugie kolano, kręgosłup ... nawet co niektórzy widząc, że się wybieram na kolejny trening to pukają się w głowę.
Tak więc nie chodzi już nawet o sam uszczerbek fizyczny, ale przede wszystkim umysłowo-psychiczny !
No nic ... zawsze też można trenować tak:

i na pewno nikt nie powie, że się ma "coś" z głową , ryzyko kontuzji jest zminimalizowane do zera, a już nie wspomnę o samopoczuciu. 
Aktualnie czekam na wizytę u neurologa 19 lutego i wtedy "wóz albo przewóz" ... .

Dzisiaj:
Obciążenie 3, kadencja 103 rpm


Kategoria Trenażer, Treningi

Chomik # 17 - Nieco dłużej

  • DST 30.50km
  • Czas 01:00
  • VAVG 30.50km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 160( 81%)
  • HRavg 141( 71%)
  • Kalorie 1100kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lutego 2015 | dodano: 05.02.2015

Dzisiaj minęło 5 tygodni "odchudzania", ale zapomniałem się rano zważyć więc pomiar będzie jutro.
Wczoraj byłem na tomografii komputerowej. W poniedziałek będzie do odebrania opis badania, a 19 lutego mam wizytę u nowego neurologa. 
A tak ogólnie to nic nowego. Miałem jeździć na dworze ale zimno i ślisko, a ja nie jestem w tym roku aż tak zdesperowany.

Dzisiaj:
Obciążenie 3, kadencja 102 rpm



Kategoria Treningi, Trenażer

Termy # 20

  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 2 lutego 2015 | dodano: 02.02.2015

Marzy mi się abym kiedyś dożył tej chwili kiedy trening nie będzie tak poniewierał człowieka ... i będzie jednocześnie miły i przyjemny.

Pływanie (70 basenów = 1750 m), jacuzzi, sauny.


Kategoria Treningi

Chomik # 16 - Jeżdżę aby się napić i nie stracić.

  • DST 22.80km
  • Czas 00:45
  • VAVG 30.40km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 152( 77%)
  • HRavg 131( 66%)
  • Kalorie 800kcal
  • Sprzęt Elite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 lutego 2015 | dodano: 01.02.2015

Znów mam whyski otwarte więc wymyśliłem, że jak się zmobilizuję na "gówienko" balkonowe to nie będzie strasznego bólu napić się tego cudeńka. A piję Chivas Regal 12 letnią ... Mniaaaaammmmm.
Skończyły się ferie, a dodatkowo wszystkie soboty lutego będę miał zajęte i nie wykluczone, że jakieś niedziele również. Z jazdą po dworze może być bardzo ciężko, ale zobaczymy. Jak się nie uda to się nie uda (chomik pozostanie) ... w końcu trenuję jedynie aby zbić wagę. Jak się nie uda super wyżyłować do maja to może do czerwca lub lipca.
Trochę mi też entuzjazm opadł po tych nartach i w odniesieniu do tomografii komputerowej za 3 dni.

Dzisiaj:
Obciążenie 3, kadencja 101 rpm



Kategoria Trenażer, Treningi