NYC - watopia
-
DST
43.00km
-
Czas
01:21
-
VAVG
31.85km/h
-
VMAX
65.20km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
146( 74%)
-
HRavg
133( 68%)
-
Kalorie 1050kcal
-
Podjazdy
550m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przedwczoraj uderzyłem się w kolano (u drugiej nogi) i mnie boli stąd jadąc trening i odczuwając ból, starałem się jednak bardziej kręcić złamaną nogą. Dzięki temu kolejny rekord w % mocy między lewą a prawą nogą.
Oto wynik: 55,6%-44,4% (L-P).
Między 28 stycznia, a 1 lutego mam 5-ty etap Tour de Zwift więc mam nadzieję, że kolano się "naprawi" do tego czasu.
Jeśli chodzi o Tour de Zwift to po 4-rech etapach zajmuję 2334/21688
Kategoria Trenażer, Treningi
Tour de Zwift: Stage 4 Group Ride
-
DST
38.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
30.81km/h
-
VMAX
96.80km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
174( 89%)
-
HRavg
156( 80%)
-
Kalorie 1200kcal
-
Podjazdy
570m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny etap Tour de Zwift. Dobrze poszło - zadowolony jestem. 51 minut jechałem na średniej mocy 297 W. Było bardzo ciężko, dojechałem na miejscu 191/605 startujących. Czyli podobnie jak każdy poprzedni etap - w 1/3 stawki.
No i z kolejnych pozytywów to znów rekord w % jeśli chodzi o rozkład mocy :
Kategoria Trenażer, Treningi
Londyn c.d.
-
DST
56.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
30.55km/h
-
VMAX
83.20km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
151( 77%)
-
HRavg
137( 70%)
-
Kalorie 1400kcal
-
Podjazdy
470m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów spokojnie na większej kadencji. Jutro przerwa (jakieś whyski itp. - już 2 tygodnie nie piłem) i odpoczynek, a w sobotę rano 4-ty etap Tour de Zwift.
Waga po treningu 104,0 kg, a więc jakby stoi w miejscu, ale lada chwila poleci w dół ... albo i nie.
Rozkład mocy: 60,3%-39,7% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Londyn
-
DST
33.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
29.55km/h
-
VMAX
77.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
142( 72%)
-
HRavg
131( 67%)
-
Kalorie 850kcal
-
Podjazdy
370m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nic fajnego się nie wydarzyło. Zmęczony, tętno niskie, przemęczyłem godzinkę i tyle na dzisiaj.
Rozkład mocy: 60,0%-40,0% (L-P).
Kategoria Treningi, Trenażer
Tour de Zwift: Stage 3 Group Ride
-
DST
53.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
32.45km/h
-
VMAX
85.30km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
175( 89%)
-
HRavg
158( 81%)
-
Kalorie 1600kcal
-
Podjazdy
710m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ogólnie to jestem zadowolony. Dobrze mi wyszedł event mimo profilu trasy, który wolałbym żeby najpierw było płasko, a później pod górę, a tym razem najpierw było pod górę a później płasko. Ale nic - dobrze rozłożyłem siły, pojechałem równo i wynik też jest fajny.
Niby dojechałem 436/1336, ale po odfiltrowaniu osób, które nie mają kont na zwiftpower to skończyłem na 254/602 miejscu.
Kilka miesięcy temu jechałem już wyścig na tej trasie i poprawiłem też teraz czas o ponad 4 minuty.
Ogólnie jest dobrze. Pomiar wagi rano to 105,0 kg.
Do tego rekord w % jeśli chodzi o rozkład mocy:
Kategoria Trenażer, Treningi
Walka o przetrwanie
-
DST
45.00km
-
Czas
01:16
-
VAVG
35.53km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
165( 84%)
-
HRavg
150( 76%)
-
Kalorie 1150kcal
-
Podjazdy
360m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być dzień przerwy przed jutrzejszym wyścigiem, później miała być lekka jazda, a skończyło się walką o przetrwanie. Trzeba było dzisiaj ten wyścig pojechać, a tak jeszcze ten horror jutro mnie czeka.
No ale po treningu czuję się wyśmienicie ... .
Rozkład mocy: 60,5%-39,5% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Kolejna watopia
-
DST
58.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
32.83km/h
-
VMAX
65.90km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
171( 87%)
-
HRavg
134( 68%)
-
Kalorie 1500kcal
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być "Vatternrundan Group Ride Series #1 (D)", ale się okazało, że to jazda z liderem i "płotem" i po niecałych 10 km zagapiłem się i przekroczyłem płot na minutę i mnie wywaliło. Tak więc wróciłem do świata watopii i postanowiłem sobie znów pojechać podobnie jak wczoraj, ale krócej. W miedzy czasie zrobiłem 5 skoków po ok. 20-30 sekund "w trupa".
Waga po treningu podobnie jak wczoraj 104,0 kg. Chyba od jutra mogę wrócić do ważenia z rana bo wyniki już nie będą dołujące, a za 1-2 tygodnie już będą nawet satysfakcjonujące.
Rozkład mocy: 61,1%-38,9% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Prawdziwa watopia
-
DST
90.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
27.69km/h
-
VMAX
74.90km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
164( 84%)
-
HRavg
135( 69%)
-
Kalorie 2450kcal
-
Podjazdy
1000m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyszło nawet lepiej niż zakładałem. W związku z wczorajszym wyjściem na sałatki, pizze itp. dzisiaj musiałem to skorygować długim treningiem.
Miałem w planach jakieś 2 godziny, na niskim tętnie, większej kadencji itp. i się udało. Może z kadencją nie do końca (78 rpm), ale reszta wyszła cudnie.
Już jestem na takim etapie, że gdzieś za tydzień zacznę obniżać wagę w zwifcie.
Rozkład mocy: 61,5%-38,5% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi
Tour de Zwift: Stage 2 Group Ride
-
DST
53.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
32.12km/h
-
VMAX
85.30km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
175( 89%)
-
HRavg
162( 83%)
-
Kalorie 1500kcal
-
Podjazdy
770m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyścig zwany "jazdą grupową". Poprzedni był przedwczoraj, dzisiaj kolejny etap, który można było pojechać od dzisiaj przez najbliższe 4 dni z częstotliwością bliską co godzinę. W związku, że w niedzielę planuję jeszcze inny event, a jutro idę na "pizzę" (pewnie sałatkę) to postanowiłem nie kumulować startów sobota i niedziela, więc wyszło, że pojechałem dzisiaj.
Trudny etap w Innsbrucku z finalnym podjazdem na tę straszną górę.
Dałem z siebie 100% i pomimo, że u dołu podjazdu byłem 225 to na samych 7 km podjazdu straciłem kolejne 100 pozycji.
Wystartowało ok. 835 osób, ale finalnie na zwiftpower zająłem miejsce 186/354.
Rozkład mocy: 61,0%-39,0% (L-P).
No i zdjęcie z mety:
Kategoria Trenażer, Treningi
Męczarnia ...
-
DST
43.00km
-
Czas
01:21
-
VAVG
31.85km/h
-
VMAX
67.30km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
152( 77%)
-
HRavg
135( 69%)
-
Kalorie 1050kcal
-
Podjazdy
300m
-
Sprzęt Tacx Neo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów mi się trafił dzień tzw. "senności straszliwej". Męczyłem się więc strasznie. Powieki się zamykały, momentami jakbym przysypiał - jednym słowem dramat.
Dopiero na tej górce przed końcem jakoś się zebrałem w sobie, ale na zjeździe znów senność mnie ogarnęła.
Pozytyw taki, że 1000 kcal "spalone", dzisiaj spróbuję się położyć wcześniej i to odespać, więc jest jutro szansa, że już będę ogarnięty.
Między 16 a 19 stycznia startuje drugi etap Tour de Zwift - tym razem będzie to Innsbruck. Termin na jego pojechanie będzie co najmniej kilkadziesiąt ... . Pewnie będę mierzył na sobotę rano.
Rozkład mocy: 61,0%-39,0% (L-P).
Kategoria Trenażer, Treningi