Międzywodzie - dzień 6
-
DST
54.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
29.45km/h
-
VMAX
49.40km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
157( 82%)
-
HRavg
132( 69%)
-
Kalorie 2500kcal
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj jazda w przeciwnym kierunku niż dotychczas. Plan był do Rewala i z powrotem, ale przez jakiś dziwny dojazd do Pobierowa (zalecany przez drogowców
) już dalszą jazdę odpuściłem.
Kategoria Treningi
Międzywodzie - dzień 5
-
DST
53.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
29.17km/h
-
VMAX
56.80km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
161( 84%)
-
HRavg
140( 73%)
-
Kalorie 2700kcal
-
Podjazdy
330m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj był dzień przerwy od roweru (wyjazd do Szczecina na Tall Ships Races 2017) i seria 35-ciu treningów z rzędu została przerwana. Zdjęcia tak jak pisałem pojawią się jak wrócę do domu. Dzisiaj rano kierunek na Unin i 8 km nowej trasy do Kołczewa. I znów błąd bo droga fatalna i niestety pod wiatr na tym odcinku.
Zresztą dzisiaj mocno on przeszkadzał, ale chyba zaczyna to być normą. Pierwsze dwa dni bez wiatru chyba były bardziej przypadkiem ... .
Ogólnie trochę znów mnie trening zmęczył ... zresztą jak każdy.
Pojawiają się na stravie pierwsze PRki i pucharki bo zaczynam dublować trasy i czasami wyniki przejazdów są lepsze niż w pierwszych dwóch dniach.
Jeszcze nie wiem co jutro pojadę ... .
Kategoria Treningi
Międzywodzie - dzień 3
-
DST
60.50km
-
Czas
02:01
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
51.90km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
160( 84%)
-
HRavg
136( 71%)
-
Kalorie 3200kcal
-
Podjazdy
340m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj również z nawigacją mimo, że 3/4 trasy już znałem. Wyznaczając trasę w google maps podaję lokalizacje przez które chcę przejechać. Nawet jak się trasę zna to pomaga bo pokazuje precyzyjnie odległość jaka pozostała do jakiegoś punktu. Dzisiaj to były 3 odcinki. Pierwszy to Międzywodzie-Międzyzdroje ... - tu było strasznie.
Cała droga pod wiatr. Mieliłem i mieliłem ... aż wreszcie dojechałem. Dla porównania odcinek między Kołczewem a Międzyzdrojami przejechałem z czasem 23:24, a przedwczoraj od razu po przyjeździe miałem 20:41.
Drugi odcinek to Międzyzdroje-Wolin ... trochę głośno było bo jechałem może nie autostradą, ale co najmniej jakąś drogą szybkiego ruchu. Dobrze, że był boczny pas ruchu, ale przez całą trasę TIRy jeździły non-stop. Też mało ciekawie.
Ostatni odcinek to Wolin-Międzywodzie. Tę trasę już jechałem wczoraj w deszczu w przeciwną stronę. Liczyłem na jakiś mocny wiatr - tzn. na jazdę z wiatrem ale chyba też nie do końca tak było. Nie wiem jak by było bez wiatru, ale średnia prędkość na tym odcinku to ok. 35 km/h. Też już się nie mogłem doczekać końca ... - wyszło też chyba zmęczenie z ponad 2 godzin walki z dziećmi na plaży bezpośrednio przed treningiem.
Sumarycznie cała trasa co do dystansu, czasu i średniej prędkości identyczna jak wczoraj. Tylko, że dzisiaj było bardziej pod górkę ... . Nie wiem czy jutro będzie trening bo wybieramy się do Szczecina ... . Jeśli będzie bez treningu to przerwę sesję treningową 35 dni z rzędu.
Zdjęcia z pobytu wrzucę w jakimś podsumowującym wpisie po powrocie do domu. Mało wygodnie mi się operuje na laptopie z ich obróbką i zgrywaniem.
Kategoria Treningi
Międzywodzie - dzień 2
-
DST
60.50km
-
Czas
02:01
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
HRavg
142( 74%)
-
Kalorie 2700kcal
-
Podjazdy
110m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj w komentarzach na Facebook'u pochwaliłem tutejsze asfalty ... odwołuję to !!
Ale od początku. ... Dzisiaj postanowiłem się zmierzyć z pętelką, którą wcześniej wyznaczyłem sobie w nawigacji: objazd dookoła zalewu. Rano deszcz ... przez 1,5 godziny biłem się z myślami czy jechać czy nie. Finalnie nie wiedząc jak pogoda dalej się rozwinie postanowiłem pojechać.
Zresztą gdyby było wiadomo, że się wypogodzi to i tak trzeba by było pójść nad morze, więc była to bardziej sytuacja na wzór: "pojedziesz w deszczu, albo może w ogóle nie pojedziesz". No i wybrałem deszcz.
Dojazd do Wolina w deszczu z bryzgającą wodą po twarzy, ale po bardzo dobrym asfalcie. To 21 km w postaci bardzo długich prostych. Testowałem nowy uchwyt pod telefon + uruchomiona nawigacja + muzyczka i nawet fajnie szło.
Szybko się oswoiłem z faktem, że w butach chlupocze więc było ok. W Woliniu przejazd przez most i zaczęła się gehenna.
Stan asfaltów KATASTROFALNY !! Jedynie jeszcze między Kamieniem Pomorskim a Dziwnówkiem było ok, a reszta dramat.
Muzyczka też padła, nawigacja zeżarła mocno baterię, więc też jechałem na resztkach żeby nie zbłądzić itp. Nie wiem jak na tych drogach rower się nie rozleciał ... takiego testu jeszcze nie miał. Na pewno w te rejony już nie pojadę.
Kategoria Treningi
Międzywodzie - przyjazd (dzień 1)
-
DST
44.50km
-
Czas
01:25
-
VAVG
31.41km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
163( 85%)
-
HRavg
146( 76%)
-
Kalorie 1800kcal
-
Podjazdy
340m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening od razu po przyjeździe na miejsce. Bardzo mocny przejazd, bo miałem ok. 1,5 godziny czasu a trasę, której nie potrafiłem oszacować czasowo więc pędziłem ile sił w nogach. Do tego myślałem, że będzie płasko, a tu 340 m w pionie wyszło.
Nie wiem czy na tej trasie wśród tych wszystkich segmentów na stravie, które są po drodze, których początku i końca nie kojarzę to czy jakiekolwiek z nich są w ciemno do poprawienia. No nic ... się okaże.
Kategoria Treningi
Termy 25#2017
-
Czas
00:48
-
Aktywność Pływanie
Pływanie (80 basenów = 2000 m), jacuzzi.
Kategoria Treningi
Czy to jest normalne ?
-
DST
55.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
28.45km/h
-
VMAX
44.90km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
157( 82%)
-
HRavg
122( 64%)
-
Kalorie 2500kcal
-
Podjazdy
340m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
To się w sobie zebrałem w miesiącu lipiec.
Ustanowiłem kilka rekordów życiowych - których już chyba nigdy nie poprawię.
Między innymi 60 godzin treningu w lipcu (dotychczasowy rekord to 36 godzin) i dystans przejechany na rowerze to 1421 km + 14 km przepłynięte na basenie.
Kategoria Treningi
"Pykania" ciąg dalszy
-
DST
70.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
27.10km/h
-
VMAX
49.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
165( 86%)
-
HRavg
127( 66%)
-
Kalorie 3150kcal
-
Podjazdy
570m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i trening zrobiony. Dzisiaj dostałem "po dupie", ale popołudniu będzie regeneracja podczas oglądania TdP.
Jutro po treningu będzie okazja podsumować cały rekordowo kosmiczny miesiąc lipiec.
Kategoria Treningi
July Cycling Distance Challenge
-
DST
73.00km
-
Czas
02:38
-
VAVG
27.72km/h
-
VMAX
48.40km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
169( 88%)
-
HRavg
139( 73%)
-
Kalorie 3250kcal
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt Szoszon
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i zrobiłem "July Cycling Distance Challenge" - czyli 1250 km na rowerze w obrębie miesiąca. 2 dni zostały więc jeszcze coś dorzucę.
Jeśli już ustanawiam rekordy życiowe to "wyśrubuję" je mocno. Ostatni cel to uzyskać w obrębie miesiąca 60 godzin treningu. Aktualnie mam przekroczone 55 godzin.
Kategoria Treningi
Termy 24#2017
-
Czas
00:49
-
Aktywność Pływanie
Pływanie (80 basenów = 2000 m), sauny, jacuzzi.
Kategoria Treningi